Superbakterię New Delhi stwierdzono u czterech pacjentów oddziału obserwacyjno-zakaźnego szpitala w Łomży. Bakterię wykryto przy okazji rutynowych badań. Pacjenci nie cierpią na choroby nią wywołane, a są jedynie jej nosicielami. Występująca u nich bakteria nie jest aktywna.
- Niebezpieczeństwo rozprzestrzenia się tej bakterii istnieje już od dłuższego czasu - mówi Sylwia Nakielska, kierownik sekcji epidemiologii w ostrołęckim Sanepidzie. - Bakteria jest bardzo niebezpieczna, gdyż bardzo trudno ją wyplenić. Jest groźną bakterią z powodu genu uodporniającego ją na większość antybiotyków.
New Delhi może wywołać: zapalenie pęcherza moczowego, płuc, lub sepsę. W przypadku tej ostatniej choroby, co drugi przypadek kończy się śmiercią pacjenta.
Zagrożeni zarażeniem są głównie pacjenci długo przebywający w szpitalu. Dlatego przy przenosinach pacjentów z innych placówek do szpitala w Ostrołęce, automatycznie uruchamiana jest procedura sprawdzająca, czy nie są oni nosicielami tej groźnej bakterii. Wykonywana jest seria badań, dzięki której od razu wiadomo czy u pacjenta występuje ta bakteria, czy też nie.
- Superbakterię New Delhi stwierdzono u pacjenta w naszym szpitalu dwa miesiące temu - przyznaje Włodzimierz Kucharski, zastępca dyrektora ds. medycznych szpitala w Ostrołęc. - Pacjent został od razu odizolowany w izolatce. Wszystko zakończyło się szczęśliwie. Nie doszło do zarażenia.
Czy można się uchronić przed superbkaterią New Delhi?
- Należy bardzo rozsądnie używać antybiotyków. Nie stosować ich w przypadku małych infekcji - radzi dyrektor Kucharski.
Pracownicy szpitala trzymają ciągle rękę na pulsie. Bakteria może występować wszędzie. Najczęściej przenosi się ją za pośrednictwem rąk. Ich częste mycie to podstawa profilaktyki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?