- Przez naszą gminę przebiega linia kolejowa z Małkini do Ostrołęki - mówi. - Linia ożyła jakiś czas temu, w związku z pracami remontowymi na innym odcinku, tędy kursują składy towarowe, m. in. z węglem do ostrołęckiej elektrowni. Przez pewien czas tych pociągów było mniej, ale od niedawna znów ich przybyło. Moim zdaniem, przejeżdża ich 8 - 10 dziennie.
To stwarza poważne niebezpieczeństwo dla jeżdżących samochodami. Na terenie naszej gminy jest kilka niestrzeżonych przejazdów kolejowych, nie wszystkie są dobrze utrzymane. Niektóre są zarośnięte i żeby zobaczyć, czy nie jedzie pociąg, trzeba by zatrzymać się, wysiąść, wejść na tory i rozejrzeć się. Nikt tak nie robi, więc tylko czekać, aż będzie jakaś tragedia. Apeluję za waszym pośrednictwem do odpowiednich służb, aby przywróciły dobrą widoczność na przejazdach.
Z naszych obserwacji wynika, że wielu kierowców tego nie robi. W ubiegłym roku na przejeździe niestrzeżonym w Trynosach doszło do wypadku, w którym ucierpiała kobieta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?