Wszystko zaczęło się na początku stycznia tego roku. Kiedy ówczesny wójt gminy Rzekuń Stanisław Godzina wszedł rano do swojego gabinetu odkrył na biurku… biały proszek.
Już sama reakcja wójta wiele mówi o stosunkach jakie wówczas panowały w urzędzie. Otóż wójt od razu powiadomił… służby. Szybko ustalono, co zresztą nie było trudne, bo w urzędzie był monitoring, że proszek rozsypała jedna z urzędniczek. Okazało się, że substancja nie jest jednak groźna
Przeczytaj:
Tajemniczy biały proszek w gabinecie wójta gm. Rzekuń
Chciała wypędzić złe duchy z wójta gminy Rzekuń? Biały proszek to sól egzorcyzmowana?
Z chemicznego punktu widzenia była to zwykła sól kuchenna. Nie o chemiczne właściwości tej substancji tu jednak chodziło. A raczej o duchowe. Urzędniczka od razu przyznała się do rozsypania soli egzorcyzmowanej tłumacząc to chęcią… uspokojenia atmosfery w urzędzie.
Sól egzorcyzmowana ma – według osób, które w to wierzą – działać przeciw złym mocom, klątwom, demonom. W oczyszczające i magiczne właściwości soli ludzkość wierzyła od dawna. Katolicy, choć pewnie nie wszyscy, wierzą w specjalne właściwości soli egzorcyzmowanej, czyli po prostu poświęconej.
Na wójta Stanisława Godzinę sól egzorcyzmowana chyba jednak nie zadziałała, bo urzędniczkę z pracy zwolnił. Sprawa – jak już wspomnieliśmy – odbiła się szerokim echem, nie tylko w regionie.
Znalazła też swój finał w sądzie. I to bynajmniej nie biskupim, ale jak najbardziej świeckim – w sądzie pracy. Sprawa ciągnęła się – jak to w sądzie – długo, ale teraz ma już swój kres.
Jak się dowiedzieliśmy nowy wójt gminy Rzekuń, Bartosz Podolak podpisał ugodę z urzędniczką. Wróci ona do pracy…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?