Gałązka sobie porządził! - mówią oburzeni radni. Najstarszy z nich zablokował wybór przewodniczącego

Dziś, w Ostrowi Mazowieckiej, zebrali się radni miasta. To pierwsze obrady w nowej kadencji. Trwały tylko pół godziny.

Otworzył je Krzysztof Laska, przewodniczący rady w poprzedniej kadencji. O wynikach wyborów poinformował Ryszard Mierzejewski - przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej.

Do 21-osobowej Rady Miasta swoich ludzi wprowadziło 7 komitetów wyborczych.
Związane z burmistrzem Mieczysławem Szymańskim KWW Porozumienie - Razem zdobyło 7 mandatów, promujące Zbigniewa Gałązkę - kandydata na burmistrza KWW Wspólne Dobro - 6, KW PiS, którego kandydatem na burmistrza był Jerzy Bauer - 3, KWW Ziemia Ostrowska (liderem jest tu kandydat na burmistrza Władysław Krzyżanowski) - 2, KW SLD - 1, KW PO - 1, KW Nasze Miasto Ostrów - 1. Wśród nowych radnych jest ośmioro takich, którzy nie byli nimi w poprzedniej kadencji.

Po wręczeniu nowym radnym zaświadczeń o wyborze, przewodnictwo obrad - do czasu wyboru przewodniczącego rady - K. Laska przekazał, zgodnie z ustawą, najstarszemu wśród radnych. 70-letni Eugeniusz Gałązka - w poprzedniej kadencji wiceprzewodniczący rady, jest ojcem Zbigniewa, który startował bez powodzenia w wyborach na burmistrza.

Radny - senior najpierw wypomniał K. Lasce, że nie podziękował wyborcom, którzy wzięli udział w wyborach. Gałązka zrobił to stojąc.

- To mieszkańcy są najważniejsi - stwierdził na koniec.

Po zakończeniu podziękowań powiedział:

- Ponieważ wybory na burmistrza nie zostały jeszcze rozstrzygnięte, a w drugiej turze za kilka dni zmierzy się dwóch równorzędnych kandydatów, logicznie więc jest zaczekać z wyborem przewodniczącego rady. Ogłaszam przerwę w obradach sesji do poniedziałku, 6 grudnia.

Większość radnych była zaskoczona. Niektórzy próbowali protestować, ale Gałązka nie zmienił zdania. Radczyni prawna tłumaczyła, że zgodnie z ustawą pierwsza sesja powinna odbyć się w ciągu 7 dni od opublikowania wyników wyborów, czyli najpóźniej do 2 grudnia, a tymczasem radni nie złożyli nawet ślubowania. Gałązka jednak zdania nie zmienił.

Radni opuszczali salę konferencyjną w ratuszu stopniowo. Niektórzy zostali trochę dłużej, bo zdezorientowani czekali na jakieś dodatkowe informacje.

Jak się dowiedzieliśmy od sekretarza miasta Tomasza Skibickiego, informacja na temat przerwania sesji została przekazana do komisarza wyborczego. Prawdopodobnie to on wyznaczy termin nowej sesji i to jego przedstawiciel będzie prowadził ją do czasu wyboru nowego przewodniczącego. Najpierw jednak komisarz musi dokładniej sprawę zbadać.

Nie można więc także wykluczyć, że jednak dojdzie do drugiej części przerwanej przez Gałązkę sesji, czyli w poniedziałek o godz. 13.00.

Jest niemal pewne, że to, co zrobił Eugeniusz Gałązka, było elementem gry wyborczej przed drugą turą wyborów burmistrza. W najbliższą niedzielę w walce o fotel w ratuszu zmierzą się burmistrz Mieczysław Szymalski i Władysław Krzyżanowski.

Wiadomo nieoficjalnie, że przedstawiciele KWW Wspólne Dobro dogadywali się z W. Krzyżanowskim w sprawie poparcia jego kandydatury w zamian za pewne stanowiska w ratuszu i miejskich spółkach, jeśli kandydat wygra wybory. Radnym KWW Wspólne Dobre, który ma 6 radnych w 21-osobowej radzie, zależy więc na tym, żeby mieć swojego przewodniczącego. Żeby osiągnąć cel, musieliby zdobyć poparcie jeszcze co najmniej 5 radnych, a KWW Ziemia Ostrowska W. Krzyżanowskiego ma ich tylko 2.