Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Firmy przerażone. Pracownicy zarażeni COVID-19, na kwarantannach i lewych zwolnieniach

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
123RF
Jesienią do problemów finansowych firm doszły kadrowe, bo do pracowników zakażonych oraz na kwarantannach dołączają również zdrowi na "L4". W internecie pojawiły się takie usługi : "E-zwolnienia bez konieczności wychodzenia z domu. Pół godziny i będzie na e-mailu, cena: 99 zł".

W ostatnich sześciu miesiącach przedsiębiorcy z różnych branż musieli borykać się na przemian z kryzysem gospodarczym i zdrowotnym.

Jest zbyt łatwy dostęp do L-4

Wraz z nadejściem drugiej fali zachorowań na Covid-19, ich sytuacja pogarsza się. Szefowie małych przedsiębiorstw skarżą się m.in. na problemy związane z możliwością terminowej wypłaty pensji pracownikom i tzw. utratą płynności.

Polecamy także: Lewe zwolnienia. Polacy najczęściej chorują na przełomie roku. Gorączka świąteczna?

Jednym z czynników warunkujących taki stan rzeczy jest brak rąk do pracy, a co za tym idzie możliwości świadczenia i realizacji usług dla kontrahentów. Szczególnie boleśnie braki kadrowe odczuwają pracodawcy zatrudniający do 20-30 osób oraz mniejsi.

- Obserwujemy 2,5 krotny wzrost nieuczciwych zwolnień względem ubiegłego roku - komentuje Mikołaj Zając, prezes Conperio, największej polskiej firmy doradczej zajmującej się m.in. kontrolą pracowników przebywających na "L4" oraz "home office". - Powody tego wzrostu są różne - zmęczenie psychiczne wśród pracowników, spowodowane przeciągającym się stanem pandemii Covid-19, obawa przed drugą falą i zakażeniem siebie bądź bliskich, chęć "przeczekania" tej trudnej sytuacji. Wszystko to powoduje niemały ból głowy dla pracodawców. Kiedy dodamy do tego osoby faktycznie zakażone bądź przebywające na wymuszonej kwarantannie, sytuacja najmniejszych przedsiębiorców wydaje się dramatyczna, a wielu z nich zmuszonych zostaje zawiesić bądź zamknąć działalności.

Z obserwacji tej firmy doradczej wynika, że przedstawiciele małych i średnich przedsiębiorstw coraz częściej zgłaszają się z podejrzeniem, że ich pracownicy nadużywają pandemii do tego, by działać nieetycznie, np. pobierać fałszywe zwolnienia chorobowe, a tak naprawdę są zdrowi.

Polecamy także: Lewe zwolnienie lekarskie. Pracowników z kujawsko-pomorskiego dopadł wirus L-4 - alarmują przedsiębiorcy

Kontrowersyjną kwestią pozostaje w dalszym ciągu łatwość i dostępność tzw. szybkich zwolnień lekarskich przez telefon, które mogą być bardzo uciążliwe dla właścicieli przedsiębiorstw. Ich znaczenie wzrosło szczególnie w ostatnim kwartale.

Była chora, a zakładała sztuczne rzęsy

Wśród szerokich propozycji usług zdrowotnych, pojawiają się "e-zwolnienia bez konieczności wychodzenia z domu bądź pracy" (cytat z jednej z internetowych ofert).

Oto inne przykłady ofert, które znaleźliśmy w sieci:
"Konsultacja zajmie 5 minut, a e-zwolenienie otrzymasz na e-maila w ciągu 30 minut, cena: 99 zł".
"E-recepty i e-zwolnienia online, cena: tylko 68 zł".
"Sprzedam e-zwolnienie. Konsultacja zajmie chwilę: cena: od 59 zł".

- W sierpniu naruszenia na kontrolach "L4" stanowiły rekordowe 43 proc., to najwięcej od początku prowadzenia naszych statystyk. We wrześniu było niewiele lepiej - 39 proc. wszystkich wizyt na kontrolach. Jedną z kontrolowanych pracowniczek zastaliśmy np. na prowadzeniu działalności gospodarczej - zakładała klientkom sztuczne rzęsy w mieszkaniu - dodaje Zając.

Miała być opieka nad dziećmi, tylko... dzieci nie było

Nadal znaczną część nadużyć stanowią zwolnienia opiekuńcze, w wielu przypadkach po udaniu się na miejsce kontroli Conperio odnotowała np. brak dzieci, nad którymi sprawowana miała być opieka.

Polecamy także: Kto najwięcej choruje? Ci pracownicy biorą najwięcej zwolnień lekarskich

- Za sprawą teleporad zauważamy także wyraźny wzrost naruszeń za błędnie podane adresy na drukach "L4", ze średniej 5 proc. do 8 proc. za wrzesień - komentuje prezes firmy doradczej.

Jak to wygląda w naszym regionie?

- W sierpniu na zwolnieniach przebywało 63 929 osób, a we wrześniu 82 447 - informuje Krystyna Michałek, rzecznik ZUS województwa kujawsko-pomorskiego. - Oczywiście, są to wszystkie zwolnienia, bez wskazania, które były fałszywe, ale ich liczba w tym czasie wzrosła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Firmy przerażone. Pracownicy zarażeni COVID-19, na kwarantannach i lewych zwolnieniach - Gazeta Pomorska

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki