Chemikalia z dawnej nasycalni podkładów kolejowych, które wsiąknęły w ziemię, zagrażały. W pobliżu ujęcia wody w mleczarni, która leży stosunkowo blisko nasycalni, stwierdzono obecność związków fenolu pochodzących z nasycalni.
W tej sytuacji powstało pytanie, czy nie są zagrożone ujęcia miejskich wodociągów przy ul. Sikorskiego. Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej zlecił zbadanie tego problemu wyspecjalizowanej firmie. Założyła ona kilka studni kontrolnych na odcinku między dawną nasycalnią a ujęciami wody i badała wodę.
Pierwsze informacje były niepokojące, bo w studniach bardziej oddalonych od ujęć wody zanotowano wzrost zawartości niektórych szkodliwych substancji. Potem jednak ta tendencja została zahamowana.
- Zlecono trzy pomiary, ostatnie wykonano w kwietniu i mamy już ekspertyzę końcową - mówi Kazimierz Zacharski, prezes ZGKM sp. z o. o. - Uzyskane wyniki wskazują, że obecnie nie ma potrzeby projektowania nowych zapasowych ujęć wód podziemnych dla miasta. Myślę, że jest to dobra informacja dla mieszkańców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?