- Czasami żółw jest bardzo cierpliwy i dzięki temu wygram. Kiedy go zaatakuje będzie po nim. Nie będzie już Pudzianowskiego - powiedział w wywiadzie dla wp.pl.
- Nie rozumiem dlaczego, tak bardzo schudł. Po co to zrobił? Zamierza przede mną uciekać? Jeśli to zrobi i tak go złapię. Natomiast w przypadku trenerów, postąpił słusznie. Przyjechałem tutaj, aby mu udowodnić, że jeszcze dużo pracy przed nim - dodał Amerykanin.
- Mariusz jest bardzo bystrym facetem. Z kolei jego słabą stroną jest walka w stójce. Jeśli chce mnie przewrócić najpierw będzie się musiał do mnie zbliżyć, ale wtedy ja będę mógł go trafić. Aby go pokonać wystarczy jeden cios. Uważam, że on się boi tej walki - zakończył Butterbean.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?