Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elektrownia w Ostrołęce chce wybudować jaz na Narwi

Robert Majkowski
Elektrownia chce na Narwi pobudować jaz. W sytuacjach kryzysowych będzie spiętrzał wodę, która potrzebna jest do schładzania bloków energetycznych.

Stanie się tak, gdy w ujęciu wody dla elektrowni jej poziom będzie zbyt niski. Na razie takich problemów nie ma, ale władze Energi wolą dmuchać na zimne. Jeszcze niedawno sytuacje kryzysowe zdarzały się bowiem dość często.

Na co dzień jaz będzie całkowicie położony na dnie rzeki, tak, aby nie blokować przepływu. Pracować będzie, gdy zajdzie taka potrzeba.

- Tylko w przypadku wystąpienia zaniżonych stanów wody w rzece, gdy jej poziom w ujęciu elektrowni spadnie do 2,42 m - precyzuje Beata Ostrowska z biura prasowego Grupy Energa. - Dzięki działaniu jazu woda zostanie spiętrzona aż o 18 cm, czyli osiągnie bezpieczny dla elektrowni poziom 2,60 m. Aktualnie Energa Elektrownie Ostrołęka jest na etapie pozyskiwania decyzji administracyjnych inwestycji.

Gdy będą już gotowe, zostanie ogłoszony przetarg. Elektrownia chce, aby prace budowlane rozpoczęły się w pierwszej połowie 2017 roku. Czy obecność jazu nie wpłynie negatywnie na środowisko rzeczne?

- Konstrukcja jazu - forma gumowego rękawa napełnionego wodą i podnoszonego z dna rzeki w okresach niskich stanów wody - zapewni migrację organizmów wodnych oraz przepuszczanie rumowiska - zapewnia Beata Ostrowska. - Potwierdzeniem znikomego wpływu na środowisko jest postanowienie wydane przez Urząd Miasta Ostrołęki 28 czerwca 2016 roku w sprawie odstąpienia od potrzeby przeprowadzenia oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko.

Planom elektrowni przyglądają się wędkarze. I nie tylko oni.

- Brakuje komunikacji władz spółki ze społecznością lokalną - mówi wprost Wojciech Jarząbek, który jest wiceprezesem zarządu Koła Wędkarskiego PZW nr 38 Narew oraz Stowarzyszenia Ekomena. - Wygląda to tak, jakby nikt się z naszym zdaniem nie liczył. O planach elektrowni wiem z nieformalnych źródeł, a przydałoby się z nimi zapoznać. Przypomnę, że mamy trzy tysiące wędkarzy, większość z nich łowi ryby na Narwi i bardzo się tym wszystkim przejmuje, dochodzą do nich różne niesprawdzone informacje. Jeśli konstrukcja zostanie zrobiona w sposób chaotyczny, niedbale, to z pewnością zaszkodzi środowisku. Cierpliwie czekamy na kontakt ze strony elektrowni, a tymczasem będziemy patrzeć jej na ręce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki