Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekorodzice - Zdrowie naszych dzieci jest najważniejsze

Robert Majkowski
Piją sok z młodego jęczmienia, herbatę słodzą ksylitolem, jedzą surowe pietruszki. Mleko i fast foody? Zapomnijcie…

- Może ludzie mówią o nas rodzice-wariaci, bo nie pozwalamy dzieciom jeść chipsów, ale my wiemy, że zdrowie naszych dzieci jest najważniejsze - podkreślają Agnieszka i Waldemar Popielarzowie z Ostrołęki.

Wapń dostarcza im sok z młodego jęczmienia

Przekonują, że ich dzieci chorują rzadko i są o wiele bardziej odporne od swoich rówieśników.
Mąka orkiszowa, gryczana, migdałowa - Agnieszka Popielarz wylicza mąki, z których korzysta, piekąc słodkie przysmaki dla swojej rodziny: męża i dwóch synów: 9-letniego Szymona i 5-letniego Wojtka.
Korzysta z każdej mąki (a ich wybór jest teraz naprawdę spory), z wyłączeniem pszennej.

Mąka pszenna i mleko to zdaniem Agnieszki i Waldka produkty, których ludzie w ogóle nie powinni jeść.

- Zamiast z mleka, wapń dostarczamy sobie z warzyw - tłumaczy kobieta. - Dwa razy więcej wapnia ma sok z młodego jęczmienia. Pijemy go codziennie rano i wieczorem. Również algi słodkowodne-chlorella, które codziennie połykamy, mają w sobie mnóstwo wapnia.

Nasi rozmówcy nie piją słodzonych napojów, tylko wodę mineralną niegazowaną, herbatę zieloną. Słodzą tylko ksylitolem, cukrem brzozowym. Odrzucili fast foody. Pizzę robią sami w domu z mąki orkiszowej, dodając do niej tylko odrobinę białego sera.

- Wojtuś jada surowe pietruszki - zachwala jego mama. - Jak gotuję, to chłopcy zawsze jedzą marchewki.
W sklepach długo czytają etykiety. Lubią zaopatrywać się w tych ze zdrową żywnością.

Słodycze? Wyłącznie domowej roboty

Przysmakiem dla dzieci są słodycze - wyłącznie domowe, zdrowe.
- Robię szarlotkę z mąką orkiszową, ciastka pieguski z czekoladą, placki albo naleśniki smażę zawsze z dodatkiem mąki orkiszowej i mleka sojowego. Nawet nutellę robię zdrową. Wystarczy dodać dojrzałego banana, awokado, kakao i to zmiksować. Zdrowe słodycze dla dzieci to tylko kwestia większej kreatywności - przekonuje Agnieszka.

Ubolewają, że w przedszkolu dzieci dostają czekoladowe płatki śniadaniowe, czy inną przetworzoną żywność.

- Ale nie popadamy też w przesadę. Jeżeli w domu odżywiają się zdrowo, to nic się nie stanie jeśli czasem zjedzą coś niezdrowego - przekonują.

Więcej o rodzinie Popielarzów i o innych ekorodzicach przeczytasz w aktualnym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki