Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziura na głębokość koła osobówki. Znowu zapadła się Prosta

Redakcja
Głęboka dziura powstała w nawierzchni ul. Prostej po ubiegłotygodniowych ulewach. Nie jest to pierwsza tego typu awaria na tej drodze. Winny jest stary kolektor i niedrożna sieć wodno-kanalizacyjna, która biegnie pod ulicą.

Ulica Prosta została zmodernizowana w 2008 roku nakładem ponad 1 mln zł. Choć przebudowę drogi i ułożenie nowej nawierzchni poprzedziły badania stanu sieci wodno-kanalizacyjnej w ulicy Prostej, nie udało się uniknąć kłopotów przy użytkowaniu drogi. Po intensywnych opadach, nawierzchnia w kilku miejscach "zapada się". Najgorzej sytuacja wygląda w okolicy skrzyżowania z ul. Sowińskiego, na wysokości kolektury Lotto. W miejscu, gdzie znajduje się studzienka kanalizacyjna, regularnie dochodzi do osunięć nawierzchni.

Tym razem wyrwa w drodze zrobiła się tak głęboka, że spokojnie zmieściłoby się w niej koło samochodu osobowego. Asfalt dosłownie przedziurawił się podczas zapadania. 11 lipca służby drogowe przystąpiły do usuwania awarii, jednak znowu będzie to tylko doraźne działanie. W miejscu usterki zerwano asfalt, następnie wymieniona zostanie wadliwa część instalacji kanalizacyjnej a wreszcie zagęszczone i utwardzone podłoże pod ulicą. Na ile to wystarczy? Pewnie do następnych większych opadów, gdyż problem powraca regularnie. Podobne problemy opisywaliśmy już w 2009 roku, gdy w kilka miesięcy po modernizacji droga zaczęła się "zapadać". Wówczas gmina zleciła badania geologiczne, które potwierdziły obawy, że podłoże jezdni jest zbyt luźne, w kilku miejscach wytworzyły się szerokie szczeliny, a najgorzej sytuacja wygląda oprzyj studzienkach kanalizacyjnych.

- Ten temat wraca i dopóki nie wykonamy tam poważnego zadania inwestycyjnego wszelkie działania będą miały jedynie charakter doraźny, ale reagować musimy - tłumaczy zastępca burmistrza Adam Mróz. - Pod spodem, pod jezdnią biegnie stary kanał betonowy i ułożony jest stary kolektor ściekowy. Trzeba po prostu wymienić tę część sieci i to wyeliminuje dalsze awarie, które powstają w wyniku wymywania się podłoża przez nadmiar wody deszczowej i tej z nieszczelnych rur.
To zadanie może kosztować jednak kilkaset tysięcy złotych, być może nawet ponad 1 mln zł. W tym roku nie zostało uwzględnione w budżecie gminy, dlatego musimy zadowolić się doraźnymi rozwiązaniami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki