Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziki ryją, a uprawy cierpią. Koło łowieckie nie chce ugody z rolnikiem

(mb)
Adam Żach uparcie walczy z myśliwymi
Adam Żach uparcie walczy z myśliwymi
Rolnik spod Małkini domaga się od myśliwych większego odszkodowania za szkody.

Co roku dziki niszczą Adamowi Żachowi uprawy, koło łowieckie szacuje szkody, ale zwykle rolnik idzie z tym do sądu i za każdym razem wygrywa.

- To świadczy o tym, że zaniżają mi wyceny szkód - twierdzi Żach.

Obecnie jest w sądzie piąty jego pozew. Od koła łowieckiego "Puszcza", które dzierżawi okoliczne lasy, domagał się odszkodowania za szkody wyrządzone w 2010 roku w uprawach ziemniaka, owsa oraz na łące. Po pierwszej rozprawie, na korytarzu sądowym dochodzi do częściowej ugody między Adamem Żachem a Cezarym Urbańskim - łowczym. Koło dopłaci rolnikowi 350 zł za szkody na łące i w owsie.

Do rozstrzygnięcia pozostał jednak zasadniczy spór o odszkodowanie za zniszczone ziemniaki. 22 czerwca zeznawali świadkowie wskazani przez rolnika oraz koło łowieckie.

Po przesłuchaniu świadków sędzia Iwona Makarska zwróciła się do stron z propozycją ugody. Pozew opiewa teraz na 1200 zł, zaproponowała, aby koło zapłaciło rolnikowi 600 zł. Adam Żach zgodził się.

Przedstawiciele koła łowieckiego nie poszli jednak na ten kompromis.

- Jeśli nie dojdzie do ugody, sąd będzie musiał powołać biegłego w tej sprawie, a to są duże koszty - mówiła sędzia Iwona Makarska.

Przedstawiciele koła łowieckiego byli jednak nieprzejednani.

Następna rozprawa odbędzie się pod koniec sierpnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki