Dzień kapustny

"Święto kapusty" było pierwsze. Pomysł powstał przed ponad dwoma laty. We wrześniu 2001 roku na plac przy szkole w Drążdżewie przyszły tłumy, żeby zobaczyć i doświadczyć na własnej skórze, jak kapusta potrafi zintegrować lokalną społeczność. O to głównie chodzi - o integrację.
- To bardzo dobry pomysł, żeby pozyskać ludzi do zrobienia czegoś fajnego - przekonuje Urszula Dembicka, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Krasnosielcu. - Gdy powstał pomysł zorganizowania "Święta kapusty", przekonani byliśmy, że będzie to jedyna tego typu impreza w gminie. Włączyli się w to mieszkańcy Drążdżewa, bo chcieliśmy przyciągnąć do tego jak najwięcej ludzi, ale przyznaję, że nie bardzo wierzyliśmy, że to się uda. Okazało się, że impreza na tyle się udała, że powtórzyliśmy ją w ubiegłym roku, a teraz mamy jej trzecią edycję. Potem zorganizowaliśmy jeszcze trzy inne imprezy obrzędowe: "Kupalnockę" i "Zapusty" w Krasnosielcu oraz "Narodziny" w Pienicach.
Z grupy obrzędowej, która powstała przed dwoma laty dla przygotowania i zaprezentowania widowiska nawiązującego do krojenia i kwaszenia kapusty w Drążdżewie, powstał wkrótce kabaret "Pięta", który dawno już przekroczył gminne opłotki i zaczął zdobywać laury na ponadlokalnych konkursach i przeglądach.
Nade wszystko jednak "Pięta" bawi swoich, zwłaszcza że to znajomi i sąsiedzi są aktorami. Na każdą z licznych imprez plenerowych, które organizuje dyrektor Dembicka, przygotowywany jest osobny program dla "Pięty". Tak też było na trzecim już "Święcie kapusty". Przez cały czas kilkuset widzów śledziło to, co dzieje się na scenie, ale o siedemnastej, gdy na scenę weszła "Pięta", liczba widzów pod sceną podwoiła się.
Cóż się jednak dziwić. Program miał wiele akcentów lokalnych i miejscowi reagowali na nie żywiołowo. Gromki śmiech rozlegał się zwłaszcza wtedy, gdy swoją kwestię wypowiadał Lech Sztych - miejscowy radny powiatu albo Tomasz Bielawski - lekarz weterynarii z Krasnosielca.
Głównym bohaterem imprezy w Drążdżewie była jednak... kapusta. Każdy mógł skosztować wielu potraw kapustnych, a także zaopatrzyć się w przepisy. Potrawy przygotowały miejscowe gospodynie. Kucharka z miejscowej szkoły - Swietłana Lipska słynie z tego, że potrafi przyrządzić mnóstwo surówek z kapusty, których też można było skosztować.
Oprócz mieszkańców Drążdżewa i najbliższych okolic na "Święto kapusty" przyjechali także przedstawiciele władz i instytucji, a wśród nich m.in. poseł Zbigniew Deptuła, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego Witold Rzepiński, wicestarosta Janusz Gójski.

*

Organizatorzy: wójt gminy Krasnosielc, Gminny Ośrodek Kultury, Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Krasnosielckiej.
Patronat medialny: "Tygodnik Ostrołęcki".
Sponsorzy: Irena Andrychowska - prezes Banku Spółdzielczego w Krasnosielcu, poseł RP Zbigniew Deptuła, Tomasz Żebrowski - firma Tomex z Warszawy, Barbara i Jan Kozłowscy - firma HUP z Makowa, Klemens Majkowski - piekarnia Klementynka z Przasnysza, Jadwiga i Sławomir Wojniłowiczowie z Płoniaw, Kazimierz Mackiewicz z Nowego Krasnosielca, Andrzej Dołęga - PZU SA w Makowie, Zofia Czajkowska - prezes ZG PSL, Galeria "SławomirŇ z Łomży.
Organizatorzy dziękują też szczególnie: dyrekcji i pracownikom Publicznej Szkoły Podstawowej w Drążdżewie, wszystkim paniom, które przygotowały kapustne potrawy do degustacji, członkom OSP w Drążdżewie i Wólce Drążdżewskiej, Małgorzacie Bielawskiej z ODR w Krasnosielcu, dr Ewie Tomaszewskiej z Drążdżewa, funkcjonariuszom Posterunku Policji w Krasnosielcu i Agencji Ochrony Mienia w Makowie, pracownikom Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego.