Dzieci znalazły skarb w lesie

Karolina Barc z Nadleśnictwa Ostrów Mazowiecka wręcza przedszkolakom dyplomy
(fot. M.Uścińska)

Wyjazd do Bieli zorganizowano wspólnie z Nadleśnictwem Ostrów Mazowiecka i leśnictwem Biel.

Zanim sześciolatki pod opieką przedszkolanek i leśników weszły do lasu, musiały złożyć przysięgę przed leśnikiem Edwardem Lipskim, w której obiecały, że nie będą łamały drzew i krzewów, hałasowały i śmieciły w lesie, a zwierzęta nie będą przez nie krzywdzone. Po pasowaniu na "przyjaciół przyrody" dzieci obejrzały leśniczówkę w Bieli.

Dowiedziały się w niej, że las jest ciągle obserwowany przez pracowników leśnictwa. Jest to możliwe dzięki specjalnej kamerze rejestrującej obraz, który na monitorze ogląda Danuta Drygas-Kozłowska i w razie pożaru lub innego niebezpieczeństwa może powiadomić odpowiednie służby. Potem dzieci dowiedziały się jeszcze na czym polega praca leśnika, po co las jest nam potrzebny i jakie żyją w nim zwierzęta.

Ale najwięcej entuzjazmu i poruszenia w maluchach wzbudziły słowa "a teraz będziemy szukać skarbu". Aby go znaleźć, przedszkolaki musiały odszukać wskazówkę w postaci ukrytej w lesie koperty z wytycznymi, jak dojść do kolejnej wskazówki. Przy okazji dowiedziały się co to jest lizawka, jak wygląda świerk, sosna i akacja. Tak doszły do skarbu ukrytego w paśniku, który okazał się skrzynią pełną cukierków, co ucieszyło małych podróżników.

Po podziale skarbu, przedszkolaki rysowały na kartkach otaczającą ich przyrodę - ale nie za pomocą kredek, a zerwanych, roztartych listków, kolorowych kwiatków i węgla, czyli tego, co można spotkać w lesie. Za swoje prace wszystkie dzieci otrzymały dyplomy i upominki z Nadleśnictwa.