W parterowym budynku komunalnym przy ul. Legionowej mieszka 5 rodzin. Dom jest bez żadnych wygód. Mieszkańcy skontaktowali się z redakcją, abyśmy zobaczyli, jak mieszkają.
- To woła o pomstę do nieba - mówi Jolanta Bączyk. - Ten budynek wymaga kapitalnego remontu zarówno z zewnątrz, jak i w środku. U mnie w mieszkaniu sufit grozi zawaleniem. I to nie jedyna rzecz, którą trzeba poprawić. W całym budynku jest ogromna wilgoć.
- Byłyśmy ostatnio w tej sprawie u burmistrza Pawluczuka - mówi Emilia Kiełek - Warunki mamy okropne i nie ma widoków na to, żeby się stąd wyprowadzić. Chyba, że będzie decyzja o rozebraniu tego budynku.
Wilgoć na popękanych ścianach pokazuje też w swoim mieszkaniu Teresa Modzelan.
- Jak tu mieszkać w takich warunkach z chorymi dziećmi? - pyta. - Kiedy były mrozy, oprócz dwóch pieców trzeba było jeszcze włączać farelkę, ale i tak było zimno…
Syn Teresy Modzelan miał niedawno poważną operację na uszy, matka pokazuje też dokument o stwierdzeniu u niego stopnia niepełnosprawności.
- Cały dom jest w złym stanie - mówią mieszkańcy. - W tamtym roku zrobili zewnętrzną instalację elektryczną, ale to nie załatwia problemów. Nie możemy się doprosić o jakieś ludzkie ubikacje. To, co jest w podwórku, trudno nazwać ubikacjami, bo strach tam wejść. A za ścieki pieniądze biorą. Oni jednak na wszystko mają wytłumaczenie.
- Aż wstyd mieszkać w takich warunkach - mówi Jolanta Bączyk. - Ten dom stoi przy samej ulicy. Ludzie chodzą i patrzą na tę ruderę. A z naszych dzieci koledzy śmieją się w szkole. Nazywają ich pogardliwie barakowcami.
- To typowy budynek z mieszkaniami socjalnymi, budowany dawno temu jako obiekt tymczasowy - mówi Jerzy Pawluczuk, zastępca burmistrza miasta. - Nie ma tam wody, centralnego ogrzewania ani kanalizacji. Stan budynku jest taki, że nie bardzo kwalifikuje się do kapitalnego remontu. Będziemy myśleć o tym, żeby w najbliższych latach przeznaczyć go do rozbiórki. Wtedy lokatorzy dostaną mieszkania zastępcze.
Więcej na ten temat przeczytasz w najbliższym papierowym wydaniu TO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?