Od poniedziałku klienci delikatesów Alma przy ul. Stańczyka w Krakowie nie mogą już robić zakupów w swoim ulubionym sklepie. Na drzwiach placówki wywieszona jest kartka z informacją, że delikatesy od 10 września są nieczynne. Przez szybę można dostrzec puste półki.
Autor: Marcin Banasik
Jedną z zaskoczonych klientek delikatesów była wczoraj Julia Lisiecka.- Kilka dni temu robiłam tu zakupy. Nikt z pracowników nie informował, że zamierzają zamknąć sklep - mówi Julia Lisiecka, stała klientka Almy.
W podobnej sytuacji w ostatnich tygodniach znalazły się również markety, m.in. w Rzeszowie, Opolu, Zielonej Górze, Gdańsku i Warszawie.
Poważne problemy finansowe krakowskiej spółki trwają już od kilku miesięcy. Teraz bank PKO BP wypowiedział umowy kredytowe firmie Alma Market. Wypowiedzenie oznacza obowiązek spłaty całej kwoty kredytu, która wraz z wymagalnymi odsetkami wynosi ogółem 60,88 mln zł. Dotyczy to trzech umów kredytowych z lat 2007-2010. Bank wypowiada umowy kredytowe z powodu zagrożenia upadłością.
Z kolei Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia zabezpieczył majątek Alma Market poprzez ustanowienie tymczasowego nadzorcy sądowego.
Władze spółki w połowie września złożyły w krakowskim sądzie wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego, czyli naprawczego. Uznały za konieczne podjęcie restrukturyzacji, by poprawić sytuację finansową i uniknąć upadłości.
Alma to krakowska sieć marketów, która szturmem zdobyła polski rynek. 10 lat temu firma miała 6 sklepów. W okresie prosperity było ich ok. 50. Przepisem na sukces delikatesów były produkty luksusowe. Dwa lata temu w wywiadzie dla „Gazety Krakowskiej” właściciel Almy Jerzy Mazgaj mówił: „w ludziach tkwi potrzeba luksusu, odkrywania. My im dajemy tę możliwość”. Biznesmen chwalił się wtedy, że klienci dyskontów w bagażnikach aut przepakowują zakupy do reklamówek z logo Almy.
Dziś problemy spółki widoczne są gołym okiem. W tych jeszcze otwartych sklepach Almy na opustoszałych półkach z trudem maskowane są braki w asortymencie.
Według analityków jedną z przyczyn kłopotów finansowych jest to, że władze spółki nie doceniły właśnie konkurencji z dyskontów - można w nich kupić coraz więcej produktów luksusowych znacznie taniej niż w Almie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?