Policja uruchomiła w te wakacje „mapę wypadków ze skutkiem śmiertelnym”. Prosty pomysł ma przemawiać do wyobraźni kierowców - na aktualizowanej na bieżąco mapie pojawiają się codziennie kropki oznaczające ludzką tragedię. W ostatnią niedzielę 07.07.2019 takich kropek na mapie Polski pojawiło się dziewięć. Tylko jednego dnia!
Od początku wakacji, które przecież na dobre się jeszcze nie zaczęły, kropek pojawiło się już ponad 150! A to tylko najtragiczniejsze z drogowych zdarzeń, te, w których ktoś traci życie! Wiele z nich wygląda podobnie. Jak głosi lakoniczny policyjny komunikat, „z nieustalonych przyczyn kierujący zjechał z drogi (stracił panowanie nad autem)”... Dalej bywa różnie. Jak kierowca ma szczęście, kończy się na miękkim lądowaniu w rowie; kiedy szczęścia brakuje, jest twarde zderzenie z drzewem, albo z autem jadącym z przeciwka. Piszę „szczęście”, choć ze ślepym losem te akurat sytuacje, w przytłaczającej większości, nic wspólnego nie mają.
Nie trzeba być mistrzem kierownicy, żeby utrzymać auto w pasie drogi. Mało tego! Da się pojazd utrzymać nawet na swoim pasie ruchu. Naprawdę! Nie potrzeba do tego ani wielkiej wprawy, ani specjalistycznych treningów, ani wrodzonych predyspozycji. Powiem więcej - nie potrzeba do tego też szerokiej drogi z dobrą nawierzchnią. Wystarczy zwykły asfalt.
Trzeba jednak uruchomić system, którego niestety nie instalują jeszcze w najdroższych nawet samochodach. Ten system nazywa się myślenie i wyobraźnia. Pozwala on - jeśli się go w porę uruchomi - zwolnić. Po prostu, zwyczajnie, zdjąć nogę z gazu. Proszę wszystkich kierowców - uruchamiajcie ten system jak najczęściej. Zwłaszcza teraz. Naprawdę warto dojechać, może trochę później, ale dojechać do celu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
