Dożynki za 423 tys. zł

Największe kwoty wśród wydatków poniesionych na organizację dożynek pochłonęły gaże artystów i przygotowanie dla nich zaplecza technicznego. Koncert Golec UOrkiestry kosztował 60 tys. zł (+2200 zł noclegi), występ "Mazowsza" - 35 tys. zł, a kabaretu "Koń Polski" - 14 tys. zł. Do tego dochodzą koszty nagłośnienia i oświetlenia sceny oraz przygotowania zaplecza dla zespołów - ponad 63 tys. zł. 17 tys. 200 zł + koszty noclegu wyniosła gaża prowadzącego imprezę Macieja Orłosia. Opłaty dla ZAIKS od wszystkich pozycji artystycznych pochłonęły 7 tys. 400 zł.

Gmina Wyszków i powiat wyszkowski zapłaciły za posiłki dla uczestników imprezy ponad 25 tys. zł, ale to nie wszystkie koszty cateringu, gdyż urządzał go także marszałek województwa. Na scenografię wydano ponad 5 tys. zł. Pozostałe koszty organizacyjne to 71 tys. zł, w tym największą pozycję (ponad 33 tys. zł) stanowi ochrona, dalej 15 tys. zł - barierki, po 5 tys. zł opieka medyczna i wynajęcie dyżurnego elektryka, ponad 2 tys. zł wywóz śmieci.

Na zadania związane z organizacją ruchu oraz przygotowaniem zaplecza dla delegacji dożynkowych powiat wydał 50 tys. zł. ponad 18 tys. zł kosztowało wykonanie tymczasowego zasilania elektrycznego, 9 tys. 840 zł - wykonanie tymczasowej organizacji ruchu, 9 tys. 700 zł - wykonanie parkingów, 6 tys. 765 zł - wykonanie tablic informacyjnych, 1700 - wieniec powiatu wyszkowskiego.

Ogółem wydatki gminy Wyszków wyniosły około 161 tys. zł, powiat wyszkowski wydał około 131 tys. zł, natomiast samorząd Mazowsza - 130 tys. zł (m.in. koszty koncertu Golec UOrkiestry, koszty zaproszeń, ogłoszeń cateringu, dary do ołtarza).

Mimo takich kosztów wyszkowscy samorządowcy, zgodnie przyznają, że impreza tej rangi była tego warta.

- Dożynki wojewódzkie nie były u nas droższe niż w innych miastach, które je przed nami organizowały. A skoro tyle miast konkuruje o możliwość organizacji tej imprezy, to znaczy, ze warto ze względów promocyjnych - uważa burmistrz Grzegorz Nowosielski.