Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dostawcy upadłej mleczarni wciąż dostają wezwania do zapłaty udziałów

(mb)
Na pierwszym spotkaniu z posłem Kowalczykiem było ponad stu rolników
Na pierwszym spotkaniu z posłem Kowalczykiem było ponad stu rolników
Członkowie upadłej spółdzielni mleczarskiej "Ostrowia" nie dość, że stracili swoje udziały, to dostają jeszcze wezwania do zapłaty pokaźnych kwot.

O pieniądze upomina się syndyk masy upadłościowej SM Ostrowia, który w ubiegłym roku sprzedał majątek mleczarni Invest-Bankowi, największemu wierzycielowi MSM Ostrowia, a ten wydzierżawił ją spółdzielni mleczarskiej Spomlek z Radzynia Podlaskiego.

Jesienią zeszłego roku pierwsi byli dostawcy upadłej mleczarni otrzymali od syndyka wezwania do zapłaty udziałów.

O tej sprawie pisaliśmy w tekście "Syndyk dobiera się do kieszeni" (TO nr 1/2012), w którym przedstawiliśmy sytuację kilkorga byłych członków spółdzielni z gmin Zaręby Kościelne, Nur i Szulborze Wielkie.

Syndyk żądając dodatkowych pieniędzy powołuje się na prawo spółdzielcze oraz statut spółdzielni.

- Sprawa jest prosta - wyjaśniał nam mecenas Janusz Mierzejewski, syndyk - Ze statutu spółdzielni wynikało, że członkowie powinni mieć udziały w określonej wysokości, która miała związek m. in. z ilością sprzedanego spółdzielni mleka. Większość członków miała jednak niższe udziały. Są także tacy, którzy odeszli ze spółdzielni, jeszcze zanim została ogłoszona upadłość i oni też mieli niższe udziały od tych zadeklarowanych. To są dłużnicy spółdzielni i moim obowiązkiem jest doprowadzić do uregulowania tej sprawy.

Wezwania do zapłaty wysyłane miały być sukcesywnie do wszystkich, którzy mieli za niskie udziały. Sprawa dotyczy około 1300 osób.

Wydawało się, że dostawcy będą pozostawieni sami sobie z ich problemem. Przed dwoma tygodniami opublikowaliśmy informację, że syndyk zawiesił do końca kwietnia wysyłanie kolejnych wezwań do zapłaty.

To efekt spotkania, jakie w ostrołęckim sądzie zorganizowano z inicjatywy posła Henryka Kowalczyka. Wcześniej, na początku roku, poseł odbył spotkania z rolnikami w kilku gminach, zebrał informacje na temat skali problemu i obiecał pomóc.

- Wtedy nie byłem optymistą, ale dziś jesteśmy na dobrej drodze do osiągnięcia szczęśliwego finału - mówi poseł Henryk Kowalczyk.

Po spotkaniu w Ostrołęce, na którym syndyk zawiesił do końca kwietnia dochodzenie należności, poseł zorganizował kilka spotkań z rolnikami, na których poinformował, co udało mu się załatwić i jakie będą dalsze losy tej sprawy. Było na nich kilkaset osób.

Byliśmy na pierwszym z nich. Poseł rozdał rolnikom ankiety, w których mają podać więcej szczegółów na temat swojej sytuacji. To bardzo ważne, bo każda sprawa jest inna.

Podczas spotkania były też głosy, aby rozliczyć za złą gospodarkę członków zarządu i rady nadzorczej byłej spółdzielni. Rolnicy apelowali też, żeby na takich zebraniach, jak to, byli także ci, którzy przyłożyli rękę do upadku i są powodem kłopotów wielu rolników.

- Rozumiem te emocje i zgadzam się z tym, że powinno się te sprawy rozliczyć, ale najpierw obrońmy się przed dopłatami - mówił poseł. - To przede wszystkim chcę zrobić, bo to jest najważniejsze. Nie chcę, aby ktokolwiek traktował tę sprawę politycznie. To, co robimy, nie jest też w żadnym wypadku naciskiem na niezawisły sąd.

Rolnikom ma pomóc także izba rolnicza.

- Ci ludzie zostali już oszukani i teraz znów próbuje się ich okraść, choć syndyk działa w zgodzie z prawem, na podstawie dokumentów, które są w spółdzielni - powiedział nam Tomasz Koczara, członek zarządu Mazowieckiej Izby Rolniczej. - Ludziom trzeba pomóc, choć każdy przypadek jest inny i dlatego konieczne są konsultacje z prawnikami.

Mazowiecka Izba Rolnicza ma więc zorganizować wkrótce bezpłatne dyżury prawników, prawdopodobnie odbywać się one będę we wszystkich gminach.

Więcej przeczytasz w najbliższym papierowym wydaniu TO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki