Samochód na dachu, uszkodzone metalowe ogrodzenie jednej z posesji i brak kierowcy – taki obraz zastali policjanci po przybyciu na miejsce zdarzenia drogowego, które zostało zgłoszone w środę późnym wieczorem na terenie gminy Lelis przez osobę postronną. Jednak dobre rozpoznanie terenu przez policjantów pozwoliło już po kilku minutach na ustalenie ich tożsamości i miejsca, w którym przebywają. Wszyscy byli pijani. Mężczyźni zostali poddani badaniu retrospekcyjnemu na zawartość alkoholu. Ich wyniki oscylowały między 3 a 4 promilami.
A jednak sobie przypomnieli...
Mężczyźni kilkukrotnie zmieniali wersję, kto w chwili zdarzenia kierował autem, w związku z tym cała trójka została zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie.
Po wytrzeźwieniu zatrzymanych policjanci szybko ustalili sprawcę tego zdarzenia. Okazał się nim 45-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego. Mężczyzna nie miał prawa jazdy, gdyż zostało mu ono wcześniej zatrzymane właśnie za jazdę pod wpływem alkoholu. Miał za to orzeczony zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych obwiązujący do 2024 roku. Alkomat wykazał w jego organizmie 3 promile alkoholu.
Sprawca wypadku usłyszał już zarzut kierowania pojazdem mechanicznym będąc w stanie nietrzeźwości. Z uwagi na to, że przestępstwa dopuścił się w warunkach "recydywy" grozi mu do 5 lat więzienia.
- Do kierowców zwracamy się z apelem o odpowiedzialność. Bezmyślność w tym zakresie może kosztować czyjeś ŻYCIE!, a pijanych kierowców w najlepszym przypadku nawet 12-letni pobyt w Zakładzie Karnym - mówi podkom. Tomasz Żerański z KMP w Ostrołęce.
Zobacz
Wypadek na S8. Zderzenie dwóch pojazdów na trasie Warszawa -...
S8. Pożar autobusu w pobliżu węzła Lucynów. 4.11.2020. Zdjęcia
Uwaga piesi! Mandat za telefon na pasach