Nieletni to osoba w wieku 13 - 18 lat. Od początku roku do końca kwietnia w pow. ostrowskim w policyjnych statystykach odnotowano 194 przestępstw, których sprawcami byli nieletni. To 29,5 proc. wszystkich przestępstw. W tym samym okresie 2011 roku było 128 przestępstw wśród nieletnich (20 proc. wszystkich).
Dominują wśród nich przestępstwa poważne. W tym roku stwierdzono 94 rozboje, w ubiegłym - 38. Wzrosła także liczba bójek lub pobić (z 13 do 28). Odnotowano nieco więcej kradzieży - 27 (w ubiegłym roku były 24) oraz czynów związanych z narkotykami (w tym roku 28, w ubiegłym 25).
Liczba ujawnianych czynów nie jest tożsama z liczbą osób, które są ich sprawcami i ofiarami. Ich jest znacznie mniej, bo jeden sprawca bywa najczęściej "autorem" kilku lub kilkunastu czynów, popełnianych na jednej osobie.
- Wzrost liczby ujawnionych czynów popełnionych przez nieletnich nie oznacza, że mamy z tym coraz poważniejszy problem - uspokaja Ewa Ruszkowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji. - To oznacza z pewnością lepszą pracę policji.
Spora część ujawnianych czynów popełniana jest w szkołach lub w ich okolicy. To właśnie w czasie codziennej pracy w szkołach policjanci z zespołu nieletnich i patologii wydziału prewencji KPP zdobywają informacje, np. o przypadkach kradzieży i rozbojów.
- O tym oficjalnie się nie mówi, bardzo często rodzice ofiar dowiadują się o tym od nas - mówi Ewa Ruszkowska. - Policjanci spotykają się więc także z rodzicami i mówią im, żeby interesowali się tym, co dzieje się z ich dziećmi. To może zapobiec niejednemu czynowi.
Większość odnotowywanych czynów popełniają chłopcy. Niedawno policja wykryła jednak dwa bulwersujące zdarzenia w Ostrowi Mazowieckiej, które dotyczyły dziewczyn.
22 kwietnia policjanci z zespołu do spraw nieletnich wydziału prewencji KPP w Ostrowi Mazowieckiej ustalili, że od października ub. roku uczennice drugiej klasy jednego z gimnazjów groziły wiele razy pobiciem swojej 15-letniej koleżance. 20 kwietnia swoje groźby spełniły na terenie ogródka jordanowskiego. Biły rękami i nogami swoją ofiarę, wskutek czego doznała ona obrażeń. Matka dziewczyny złożyła zawiadomienie o przestępstwie, tak więc uczennice odpowiedzą przed sądem dla nieletnich.
Policjanci wykryli jeszcze jedną podobną sprawę w tym samym gimnazjum. Tym razem sprawa dotyczy innej grupki piętnastoletnich uczennic, które groziły innej koleżance, biły ją i ciągnęły za włosy. Ta sprawa także trafi do sądu dla nieletnich.
- To jedyne przypadki tego typu zanotowane w tym roku - mówi Ewa Ruszkowska. - Ich wykrycie to efekt pracy policjantów. Nie jestem w stanie powiedzieć, czy jest to jakiś problem, czy nie. Prowadzimy szeroką działalność profilaktyczną w szkołach, podczas której wykrywane są czasem niepokojące czyny, ale nie mamy możliwości prowadzenia badań wśród uczniów.
Te zdarzenia miały miejsca poza szkołą. Może dlatego policja nie chciała ujawnić nazwy szkoły, której uczennice były sprawczyniami tych czynów.
Więcej przeczytasz o tym w najbliższym papierowym wydaniu TO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
