Podopieczni trenera Józefa Pietkiewicza zagrali dwie, różne połowy. W pierwszych 45 minutach mimo słabszej gry udało się stworzyć kilka sytuacji podbramkowych. Zawodziła jednak skuteczność, a to co nie wyszło "kaesiakom", zrobili piłkarze z Goworowa. Objęli oni bowiem prowadzenie, które utrzymali do przerwy. W drugiej odsłonie "żółto-niebiescy" zagrali już lepiej i przede wszystkim poprawili skuteczność. Znalazło to odzwierciedlenie w wyniku, który po końcowym gwizdku brzmiał 3:1 na korzyść Wąsewa.
- Mecz z sąsiadem mógł się podobać, mimo trudnych warunków atmosferycznych - oceniał po meczu prezes KS Wąsewo Zbigniew Orłowski. - Śnieg i kawałki lodu na murawie często przeszkadzały w konstruowaniu akcji. Pierwsza połowa pokazała, że dalej nie potrafimy wykorzystywać stwarzanych sytuacji. Druga połowa była już lepsza. Miejmy nadzieję, że z każdym meczem będzie coraz lepiej. Szczególnie jeśli chodzi o skuteczność, bo to jest nasz największy mankament. Kondycyjnie wyglądaliśmy o wiele lepiej od rywali - dodał.
W najbliższy weekend rozegrane zostaną pierwsze w tym roku derby powiatu ostrowskiego. Piłkarze KS Wąsewo zmierzą się w Ostrołęce z Małkińskim Klubem Sportowym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?