"Wzywamy do natychmiastowego wstrzymani prac parlamentarnych nad ustawami KRS i Sądzie Najwyższym i żądamy rozpoczęcia szerokich konsultacji społecznych w tej sprawie. (...) Nie oddamy niezależności sądownictwa, wolnych wyborów i demokratycznego państwa prawa" - sędzia Andrzej Piersa odczytał fragment apelu organizacji obywatelskich, po tym jak omówił skutki, jakie niesie (i może przynieść w przyszłości krajowi) ingerowanie polityków w wymiar sprawiedliwości.
W Sejmie są prezydenckie projekty ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. Oba dają politykom prawo wyboru sędziów do KRS, a prezydentowi – wskazywania, który sędzia będzie mógł orzekać w SN po przekroczeniu wieku emerytalnego. Dochodzi też m.in. instytucja skargi nadzwyczajnej, która umożliwi wzruszenie wyroków wszystkich sądów z ostatnich 20 lat – oświadczyło 28 organizacji pozarządowych, m.in.: Akcja Demokracja, Fundacja Batorego, Klub Inteligencji Katolickiej, Amnesty International, inicjatywa Wolne Sądy i Strajk Kobiet.
W piątek 24 listopada odbywają się protesty w ponad 100 miastach Polski, ale też za granicą - w Kopenhadze, Dublinie, Londynie i Zagrzebiu.
Przed Sądem Okręgowym w Ostrołęce, w piątek o godz. 19.00, pojawiło się około 50 osób. Niektórzy z z flagami - polskimi i unijnymi, inni z tabliczkami, na których wypisane były hasła w obronie niezawisłości sądów i demokracji.
- Co my możemy zrobić? Fajnie, że jesteśmy i za to dziękuję. Możemy przekonywać sąsiadów, członków rodziny, żeby się obudzili. Bo jak nie my, to kto? - mówiła Aleksandra Nowak.
Uczestnicy deklarowali, że pojawią się na kolejnych demonstracjach w Ostrołęce, jeśli takowe będą organizowane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?