Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dasz radę księciuniu! Głęboko wierzę, że Filip z tego wyjdzie

Beata Modzelewska
Beata Modzelewska
Barbara Surdel nie ustaje w walce o poprawę stanu 16-letniego syna, który o mało nie utopił się w Narwi. On też walczy. Efekty widać gołym okiem!

- Synku, masz gościa. - Anonsuje mnie Barbara Surdel. Przez chwilę Filip wnikliwie mi się przygląda, po czym obdarowuje promiennym uśmiechem.
Filip ma 16 lat. Walczy o powrót do zdrowia po tragicznym wypadku. 27 czerwca 2011 roku topił się w Narwi. W środę, 6 marca, chłopca zastaję podczas rehabilitacji. Nie jest to moja pierwsza wizyta u Surdelów. Odkąd ostatni raz go widziałam, Filip zmienił się: przytył, zmężniał. Waży już 54 kg. "Już", bo kilka miesięcy po wypadku, przy wzroście 180 cm ważył zaledwie 32 kg!

Zobacz także: 15-letni Filip po tragicznym wypadku jest uwięziony we własnym ciele. Potrzebuje pomocy

- Karmiony jest teraz prosto do żołądka, a nie do jelita - o zmianach (na lepsze, co ważne) opowiada Barbara Surdel, mama Filipa. - Byliśmy na początku marca na kontroli żywieniowej. Wyniki krwi ma bardzo dobre. Odstawiona została sól fizjologiczna, którą był nawadniany. Dostaje już tylko wodę. Robimy może małe kroki, ale do przodu - zaznacza. Szczęśliwa, to widać.
- Znacznie częściej się uśmiecha - Barbara Surdel mówi o kolejnych postępach syna, delikatnie głaszcząc go po ręce. - I fantastycznie unosi głowę. - Filip, jak na zawołanie prezentuje tę umiejętność.
Nastolatek codziennie ćwiczy (chyba że jest chory). Od poniedziałku do piątku pod okiem rehabilitanta - pana Grzegorza (wizyty płatne), w soboty i niedziele przychodzi rehabilitantka - pani Basia (bezpłatne sesje, w ramach NFZ). Usprawnianie chłopca trwa co najmniej dwie godziny dziennie. Największy problem stanowią przykurcze rąk i nóg.

Przeczytaj rónież: Oni potrzebują pomocy. Nie bądź obojętny

- Chłopie, nie śpij. - Rehabilitant Grzegorz lekkim tonem dopinguje Filipa do wytężonej pracy. To nie jest najlepszy dzień chłopca. Może dekoncentrują go promienie słoneczne, które błądzą po jego twarzy. Łóżko chłopca ustawione jest przy oknie. - Ćwiczymy, śpiochu jeden. Halo, Filip, wstawaj. Skup się, patrz na mnie - śmieje się Grzegorz. A Filip odpowiada uśmiechem.
I raz po raz dźwiga głowę.

- Przesuwa się w łóżku, przeciąga się, przekręca, gdy mu niewygodnie. Jak mu się powie, żeby poruszył palcem, to reaguje. Trochę się pogłębiły przykurcze rąk, niestety, bo już ładniejsze miał te rączki - mówi Barbara Surdel. Przez chwilę obie w milczeniu obserwujemy, jak przebiega rehabilitacja Filipa.
Rehabilitant wraz z matką, układają chłopca w pionizatorze, który określają roboczo viperem. Sterowany jest pilotem. Z wyglądu przypomina wózek inwalidzki. Z pomocą tego urządzenia można zmieniać pozycje ciała: od leżącej do stojącej. Filipowi wyraźnie podoba się przeprowadzka z łóżka, w którym spędza większość czasu.
- Córka powiedziała mi: wiesz co, mamo, Filip chyba czyta. Pokazała mu w telefonie SMS. Stwierdziła, że wodzi wzrokiem za tekstem. Mówią też o tym nauczyciele. On obserwuje, co się wokół niego dzieje. Wiem, że Filip wszystko rozumie, ale jest gdzieś blokada. Wierzę, że w pewnym momencie ona pęknie. - Wraca do rozmowy ze mną kobieta. - Filip uwielbia oglądać filmy, rozbrajają go perypetie Kargula i Pawlaka. Komedię "Sami swoi" mógłby oglądać non stop - śmieje się.

W ub. roku, z odpisu 1 proc. podatku na konto Filipa wpłynęło ok. 10 tys. zł.
- Głęboko wierzę, że Filip z tego wyjdzie. Nauczyłam się przy nim cierpliwości: nie ma nic na siłę i nie ma nic szybko - mówi Barbara Surdel.
Rozliczając dochód za 2012 rok, też mogą państwo pomóc Filipowi Surdelowi, przekazując 1 proc. KRS Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" 0000037904. Cel szczegółowy: 15914 SURDEL FILIP.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki