Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Darmowa sterylizacja zwierząt w Lublinie. Kotka czy suczka musi choć raz mieć potomstwo? To mit

Aleksandra Dunajska
unsplash.com
Wokół sterylizacji i kastracji narosło wiele fałszywych, potocznych przekonań. Rozwiewa je lekarz weterynarii Bartłomiej Szczerba.

Wiele osób nadal uważa, że sterylizując lub kastrując zwierzęta krzywdzimy je, bo działamy wbrew ich naturze.
Stanowczo to dementuję. Zwłaszcza jeśli zabieg wykonujemy w młodym wieku, trzeba go traktować jako profilaktyczny, podobnie jak np. szczepienie. Większą krzywdą niż sterylizacja są na pewno kolejne mioty kociąt czy szczeniąt, które poddawane są eutanazji albo których właściciele pozbywają się w niehumanitarny sposób.

Kolejny mit - kotka lub suka, dla zdrowia, powinny przynajmniej raz mieć potomstwo.
Nie ma żadnych medycznych argumentów na poparcie takiej tezy. Sterylizując kotki i suczki przed rozpoczęciem cyklu płciowego możemy mieć pewność, że dalej będą rozwijały się prawidłowo.

Warto tu podkreślić, że sterylizując i kastrując zwierzęta działamy raczej na rzecz i zdrowia i wyższego komfortu życia, nie odwrotnie. Po pierwsze - eliminując potrzebę prokreacji, sprawiamy, że kocury i psy nie rywalizują o partnerki, nie odnoszą więc obrażeń w walkach. Zmniejszamy też ryzyko wystąpienia chorób zakaźnych, które np. u kotów przenoszone są przez ślinę, a także nowotworów i innych przypadłości. Chodzi m.in. o nowotwór jądra, gruczołu sutkowego, a także często występujące u niesterylizowanych suczek i kotek ropomacicze. Dodatkowo wczesna sterylizacja, przed pierwszą rują, przekłada się na mniejszą tendencję kocic czy suczek do tycia.

No właśnie, tycie zwierząt to kolejny argument przeciwników sterylizacji i kastracji.
Apetyt po zabiegu rzeczywiście rośnie. Ale jeśli będziemy to kontrolować, ile zwierzę je i go nie przekarmiać, nie przytyje.

Jak i czy po zabiegu zmienia się zachowanie zwierząt? To prawda, że stają się ospałe?
Jeśli dopuścimy do tego, że kot czy pies będzie dużo więcej jadł i przytyje, to pewnie jego aktywność spadnie. Ale, jak już wspomniałem, nie musi tak być. Jeśli pomożemy zwierzęciu utrzymać dobrą kondycję, to jego zachowanie zmieni się o tyle, że nie będzie miało potrzeby prokreacji. A z tym wiąże się rezygnacja z niektórych uciążliwych zachowań, np. znaczenie terenu moczem przez kocury.

Zabieg wiąże się z jakimkolwiek ryzykiem dla zdrowia lub życia zwierzęcia?
Jest to zabieg operacyjny i jak każdy niesie za sobą pewne ryzyko. Nie jest jednak skomplikowany i nie ma dużego prawdopodobieństwa wystąpienia powikłań. Przeciwwskazaniem są choroby serca, bo zabieg jest wykonywany w pełnym znieczuleniu.

Co powiedziałby Pan właścicielom, którzy twierdzą: nie sterylizuję, bo mam tylu znajomych, że w razie czego chętnych na małe kotki/pieski nie zabraknie.
Po pierwsze - schroniska są pełne bezdomnych zwierząt, może niech ci znajomi zaopiekują się nimi, a nie „naszymi” szczeniakami czy kociętami. Poza tym - pierwszy miot może i rozdamy. A co z drugim, trzecim? Pamiętajmy, że kocica może mieć w ciągu roku kocięta nawet cztery razy. Czy wtedy też znajdziemy na nie chętnych?

Rozmawiała Aleksandra Dunajska

Darmowa sterylizacja

W ramach akcji sterylizacji i kastracji kotów i psów, finansowanej z budżetu miasta, nadal można przeprowadzić zabiegi m.in. w: Przychodnia „Vethand” (ul. Turystyczna 132), Przychodnia Anna Trojanowska-Kaniuga (ul. Romera 7a, miejsca już tylko dla psów i kocurów), Przychodnia „Vet” (ul. Młodej Polski 18), „Cztery Łapy” (ul. Szerokie 56N, oprócz suczek).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Darmowa sterylizacja zwierząt w Lublinie. Kotka czy suczka musi choć raz mieć potomstwo? To mit - Kurier Lubelski

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki