Czym jest kolęda i jak ją rozumieć? Czy rozumiemy ją jako bliższe poznanie parafian przez księdza (połączone z modlitwą i poświęceniem domu), czy też jako zwykłą kontrolę połączoną z popularną "kopertą"? Okazuje się, że i tak i tak...
Skąd pochodzi kolęda?
Trudno konkretnie ustalić genezę duszpasterskich wizyt w naszych domach. Sam wyraz "kolęda" oznaczał pierwotnie pieśń noworoczną, śpiewaną podczas odwiedzania z tej okazji wiejskich gospodarzy. Kościół zaadaptował te ludowe zwyczaje, łącząc je z poświęceniem domów. O chodzących księżach pisał już Mikołaj Rej.
Tradycja związana ze świętem Trzech Króli nakazuje nam w tym okresie wypisanie kredą na drzwiach swojego mieszkania znaków "K+M+B" (lub C+M+B) oraz datę. Wielu ludzi uważa powszechnie ten skrót za imiona króli (Kacper, Melchior i Baltazar), w rzeczywistości jednak są skrótem od łacińskiego "Christus mansionem benedicat". Przyjmując księdza w domu musimy przygotować stół nakryty białym obrusem, świece, krzyż, Pismo Święte oraz wodę święconą.
Czemu służy kolęda?
Tutaj dochodzi już do sporów. Zgodnie z kościelną tradycją, ksiądz przychodzi, aby pobłogosławić mieszkanie oraz pomodlić się wspólnie ze swoimi parafianami. Wiele osób odbiera to jednak jako swoistą "kontrolę". Księża zapisują bowiem w swoich księgach, kto przyjął kolędę, a kto nie. Często również notują inne informacje, które wyjdą w trakcie rozmowy z domownikami.
Według Kościoła, kartoteki są jednak konieczne ze względu na sprawne administrowanie daną parafią. Jak zapewniają sami duchowni dostęp do tych danych mają tylko księża i nie znajduje się tam nic, co mogłoby być odbierane jako intymne szczegóły z życia rodziny.
Kto nie może przyjąć kapłana w danym dniu, może się z nim umówić osobiście. W wielu parafiach stosuje się nawet rozwiązanie, że jeśli do kancelarii nie wpłynie oficjalne zaproszenie, wizyty duszpasterskiej w danym domu nie będzie.
Emocje wokół kolędy pojawiają się co roku. Faktem jest jednak, że przyjmowanie księdza nie jest żadnym obowiązkiem. Jest to świadomy wybór każdego z nas.
A co Ty sądzisz o przyjmowaniu księdza po kolędzie? Zapraszamy do dyskusji na naszym forum.
Źródło: Gazeta Lubuska Co sądzimy o przyjmowaniu księdza po kolędzie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?