Nad ranem w Boże Ciało w Makowie Mazowieckim wybuchła bomba. Ktoś podłożył ją w samochodzie jednego z mieszkańców ul. Witosa. Mężczyzna w stanie ciężkim trafił do szpitala, przeszedł kilkugodzinną operację, nadal jest utrzymywany w śpiączce.
Wczoraj makowska policja wystosowała apel do mieszkańców miasta. Oto jego treść:
"W związku z detonacją materiału wybuchowego dnia 11 czerwca 2009 r. w Makowie mazowieckim na parkingu samochodowym przy ul. Witosa, Komenda Powiatowa policji w Makowie Mazowieckim przestrzega mieszkańców naszego miasta przed dotykaniem, podnoszeniem, przenoszeniem, różnego rodzaju nieznanych paczek, toreb oraz przedmiotów pozostawionych w miejscach ogólnie dostępnych.
Prosimy również zwracać szczególna uwagę na osoby przenoszące podobne przedmioty i zachowujące się nienaturalnie. O takich przypadkach prosimy niezwłocznie powiadomić policję w Makowie Mazowieckim.
Jednocześnie zwracamy się z prośbą o przekazywanie wszelkich informacji dotyczących wybuchu i jego sprawcy z dnia 11. 06. 2009 r. i kwietnia 2008 r. tel. 112."
Najbardziej zaskakujące jest ostatnie zdanie apelu, w którym pojawia się data - kwiecień 2008.
Udało nam się ustalić, że wtedy również doszło do wybuchu w Makowie. I to na tym samym osiedlu.
Najwyraźniej policja łączy obydwa zdarzenia. Czy ten nowy trop pomoże rozwiązać sprawę tajemniczego wybuchu bomby?
Wjęcej na ten temat przeczytasz w kolejnym papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
