Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy minister pomoże?

Aldona Rusinek
Burmistrz Makowa Mazowieckiego, prezes SM Jubilatka oraz Spółka "Juma" wystosowali list do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, z prośbą o pomoc w rozwiązaniu problemu ciepła w Makowie Mazowieckim.

W liście autorzy przedstawiają całą historię prywatyzacji ZEC-u w 2002 r., o której na naszych łamach wielokrotnie pisaliśmy. Piszą, na jakich warunkach sprzedano majątek ZEC-u tuż przed wyborami 2002 r.
Majątek wart 6 mln zł z rynkiem ciepłowniczym wycenionym na ok. 1.600 tysięcy przychodu rocznie ówcześni notable sprzedali za 1.200 tysięcy złotych. Oprotestowała to grupa radnych składając wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o zbadanie tej prywatyzacji, ale NIK sprawę odłożył na później. Tuż po wyborach nowa Rada Miasta skierowała sprawę do Prokuratury Rejonowej w Przasnyszu, jednakże ta umorzyła dochodzenie.

Tak więc nowy właściciel ZEC-u, Wojciech Kondracki rozpoczął budowę systemu ciepłowniczego, który miał ogrzewać miasto.
"Wojciech Kondracki nie wywiązał się z terminów realizacji inwestycji zapisanych w umowie z miastem i dwa razy aneksowano umowę przesuwając ostatecznie termin uruchomienia nowego systemu ciepłowniczego na 2005 rok" - czytamy w piśmie do ministra.
"Cała sprawa pewnie by ucichła, gdyby nie to, że p. Kondracki wybudował system ciepłowniczy za kredyty zaciągnięte w różnych instytucjach finansowych. Starał się również o dotacje m.in. z NFOŚiGW, ale otrzymał tam odpowiedź, że jego inwestycja nie rokuje szans powodzenia ze względu na zbyt wysokie zaangażowanie środków pochodzących z kredytów".

Niestety, ta opinia sprawdziła się. Kondracki uruchomił nowy system na przełomie sierpnia i września 2005 r. - mimo że nie miał żadnego dopuszczenia, pozwolenia czy odbioru technicznego, ponadto okazało się, że nowo wybudowana kotłownia jest samowolą budowlaną. Działo się to w trakcie sezonu grzewczego, więc nikt nie myślał o zamknięciu kotłowni, która ogrzewała około 1500 rodzin.

W grudniu 2005 r. zaczęły się jednak niepokojące wydarzenia - początkowo doszło do kilku zaniżeń parametrów, aby ostatecznie pod koniec stycznia 2006 r. nastąpiło całkowite wstrzymanie dostawy ciepła w sytuacji, gdy na zewnątrz panowały temperatury -28 stopni Celsjusza. Okazało się, że p. Kondracki nie ma środków na zakupy opału, co więcej, że jest zadłużony u dostawców na kilkaset tysięcy złotych".

Dalej autorzy listu przypominają wydarzenia z tego roku, o których wielokrotnie informowaliśmy: ustanowienie zarządu miasta nad ciepłownią "Inkluz", kupowanie opału przez miasto i SM "Jubilatka", wypowiedzenie umowy o dostawie ciepła przez firmę Inkluz, powołanie spółdzielczo-miejskiej spółki "Juma", która ma zabezpieczyć miastu ciepło, podjęcie modernizacji starej kotłowni na ul. Kopernika. Informują również o tym, że Wojciech Kondracki, oświadczając w czerwcu, że ogrzewanie Makowa Mazowieckiego go nie interesuje, zaproponował burmistrzowi wydzierżawienie majątku ciepłowni za 250 tys. zł miesięcznie lub jego odkupienie za 17 mln netto. Warunki te były nie do przyjęcia dla miasta.

W liście sygnalizowane są również liczne postępowania prowadzone przez prokuratury i sprawy w sądach.
Na początku roku burmistrz oraz Spółdzielnia złożyli doniesienia do prokuratury przeciwko Kondrackiemu o spowodowanie "zagrożenia dla zdrowia i życia oraz mienia dużej wartości". Pierwsza rozprawa ma się odbyć 28 listopada. Z kolei W. Kondracki złożył doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez miasto, polegającego na włączeniu się do jego sieci ciepłowniczej. Postępowanie prowadzi KPP w Makowie Mazowieckim na wniosek Prokuratury Rejonowej w Ostrołęce. Postępowań prowadzonych przez prokuratury w Przasnyszu i Ostrołęce toczy się więcej.

"Kondracki od momentu powstania »Jumy« rozpoczął gorączkowe ruchy, których jedynym celem jest powstrzymanie prac prowadzonych przez spółkę. Chwyta się każdej okazji i zwraca się do różnych instytucji - oskarżył m.in. spółkę o niszczenie mienia, które miało polegać na wcięciu się do jego sieci ciepłowniczej, ponadto wystąpił o zajęcie dochodów, ruchomości i nieruchomości należących do Zarządu Spółki. Udało mu się m.in. uzyskać sądowy zakaz prowadzenia przez »Jumę« prac modernizacyjnych w kotłowni przy ul. Kopernika.

Niestety, mając na uwadze dobro prawie 1500 rodzin i zbliżającą się zimę Spółka musiała ten zakaz złamać, składając jednocześnie zażalenie na decyzję Sądu Okręgowego w Warszawie.
Ponadto p. Kondracki zaskarżył decyzję o pozwoleniu na budowę tej kotłowni do Wojewody Mazowieckiego oraz złożył skargę w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego. Obie skargi zostały oddalone. Kondracki złożył również donos do Regionalnej Izby Obrachunkowej" (...)

"Sytuacja jest tragiczna - czytamy w liście do ministra. - Z jednej strony »Juma« ściga się ze zbliżającą się zimą, z drugiej Kondracki robi wszystko, żeby Spółka nie zdążyła z modernizacją i żeby burmistrz wydzierżawił jego majątek. Problem jednak polega na tym, że jego ciepłownia również nie jest przygotowana do podawania ciepła - nie ma zapasów opału, odcięto dostawy wody, zdemontowano liczniki energii elektrycznej (Kondracki zalega Zakładowi Energetycznemu ok. 50 tys. zł). A ponadto kotłownia »Inkluz« w dalszym ciągu nie posiada decyzji o dopuszczeniu do eksploatacji".
Autorzy listu proszą ministra sprawiedliwości o interwencję. O spowodowanie, by prokuratura ponownie zbadała sprawę sprzedaży majątku ZEC (były prokurator rejonowy w Przasnyszu Waldemar Osowiecki zapewniał nas kilka miesięcy temu, że sprawa ta zostanie wznowiona, ale odszedł na szefa innej prokuratury - przyp. red.) oraz o ewentualne unieważnienie umowy zawartej między miastem a firmą "Inkluz".

Trudno przewidzieć, czy minister sprawiedliwości zdoła pomóc wyjść miastu z tego wieloletniego impasu. Najważniejsze jest jednak w tej chwili to, by mieszkańcy Makowa mieli ciepło w mieszkaniach. I to jest najtrudniejsze zadanie dla władz miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki