Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czujnik dla większych

Jarosław Sender
Drzwi sklepu omal nie zgniotły dziecka

Moje małe dziecko o mały włos nie zostałoby przygniecione przez drzwi wejściowe (rozsuwane) PoloMarketu przy ul. Hallera w Ostrołęce - zatelefonowała do nas zbulwersowana ostrołęczanka. - Zasuwały się, mimo że dziecko wchodziło - czujnik nie zareagował tak, jak powinien. Na szczęście udało mi się córkę złapać i wyciągnąć spomiędzy drzwi. Zamknęły mi się przed nosem i dłuższą chwilę nie chciały otworzyć. Od dłuższego czasu obserwuję, że z tymi drzwiami jest coś nie tak, bo nie po raz pierwszy zdarzyło mi się, że zamknęły mi się przed nosem, gdy chciałam wejść. W innych budynkach, które też mają drzwi rozsuwane nie ma takich problemów, czujnik działa tak, że nie mam obaw przed wejściem, że mogą mnie przyciąć. Otwierają się nawet w połowie, gdy ktoś wchodzi. A te Polo po prostu się zamykają, niezależnie od tego, że ktoś przez nie wchodzi. Jeśli komuś stanie się krzywda, to z pewnością sklep będzie miał większy kłopot niż tylko nie działający prawidłowo czujnik - dodała kobieta.

Sygnał przekazaliśmy Dominice Kuleszy, specjalistce ds. PR w sieci Po¬lomarket.

- Do placówki została natychmiast skierowana ekipa techniczna - poinformowała. - Specjaliści zajmujący się konserwacją i naprawą drzwi przesuwanych w naszych sklepach dokładnie sprawdzili działanie mechanizmów zamykających. Po wnikliwych oględzinach nie stwierdzono jednak żadnych nieprawidłowości w działaniu drzwi. Aktualnie pracują one w tzw. trybie zimowym, dzięki któremu otwierane są wolniej, tak, aby nasi klienci w jak najmniejszym stopniu odczuwali dys¬komfort związany z dostawaniem się chłodnego powietrza do środka placówki. Być może celowe spowolnienie działania drzwi wpłynęło na osąd naszej klientki i poczucie, że ich tryb pracy jest nieprawidłowy. Pragnę także zwrócić uwagę, iż większość sklepów (nie tylko PoloMarket), ma tak ustawione czujniki przy drzwiach, aby reagowały dopiero na poziomie około metra od ziemi, tak by do sklepów nie wchodziły bezpańskie psy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki