Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czerwinianie zadecydują o odwołaniu wójta i rady

Redakcja
Gmina Czerwin pójdzie śladem Elbląga i Warszawy. Przeciwnicy budowy elektrowni wiatrowych chwy-cili się ostatecznej broni przeciwko wiatrakom i dzięki ich staraniom, 6 października, gminę czeka referendum w sprawie odwołania przed upływem kadencji wójta Ryszarda Gocłowskiego oraz rady gminy

Zarzewiem konfliktu, którym od ponad roku żyje gmina Czerwin, jest zgoda miejscowych władz na pobudowanie na terenie gminy kilkunastu elektrowni wiatrowych. Staną one we wsiach: Grodzisk, Łady, Załuski, Wólka Czerwińska i Zaorze. Jeden będzie znajdować się w odległości około 350 m od zabudowań, pozostałe - 500 m. Będą wysokie na 175 m. Mają one stanąć m.in. na działkach wójta oraz kilku radnych gminy. Dzierżawcy swoich gruntów pod wiatraki dostaną około 20-25 tys. zł rocznie.

Pod wnioskiem o odwołanie przed upływem kadencji wójta Ryszarda Gocłowskiego i rady gminy, który został złożony 18 lipca do komisarza wyborczego w Ostrołęce, podpisało się 537 osób. Miesiąc później komisarz zatwierdził referendum. Oznacza to, że mieszkańcy gminy 6 października pójdą do urn, aby odpowiedzieć na dwa pytania: "Czy jest Pan/Pani za odwołaniem Ryszarda Gocłowskiego, wójta gminy Czerwin, przed upływem kadencji?" oraz "Czy jest Pan/Pani za odwołaniem Rady Gminy w Czerwinie przed upływem kadencji?"
- Odwołanie rady in gremio i wójta sprawi, że elektrownie wiatrowe w naszej gminie nie powstaną - przekonuje Michał Młodzianowski, pełnomocnik inicjatora referendum. - Władza przestanie się w sposób arogancki zachowywać i karmić ludzkim strachem.

Ryszard Gocłowski nie kryje rozczarowania inicjatywą osób sprzeciwiających się budowie wiatraków.
- Nie spodziewałem się, że tyle podpisów będzie zebranych, bo uważałem, że społeczeństwo nasze jest zadowolone z funkcjonowania urzędu - tłumaczy. - Przeciwko nam jest mniejszościowa grupa, która nie może doczekać się przejęcia władzy. Nie wiem tylko, komu chce ona ją przekazać, bo nie widzę tutaj lidera. Nie wezmę udziału w referendum i będę namawiać wszystkich swoich wyborców, którzy mnie popierają, żeby zrobili to samo. Według mnie nie będzie frekwencji.

Samo przeprowadzenie referendum będzie kosztować podatników 15 tys. zł.
- Moim zdaniem przeciwnicy elektrowni wiatrowych nie mają racji - nie ukrywa Tomasz Ruciński w Czerwina. - Są osoby, które spowolniają rozwój gminy. Według mnie tu chodzi o to, kto będzie mieć na swojej ziemi wiatrak. To wiejska zazdrość. Ja pójdę na referendum i będę głosować za wójtem.

Więcej przeczytasz w najnowszym numerze Tygodnika Ostrołęckiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki