Niebiesko-czerwoni wierzą jednak, że mimo stawiani ich na straconej pozycji można jeszcze odbić się od dna, ale wszystko mogą wyjaśnić ostatnie dwa mecze rundy jesiennej i kolejne dwa spotkania rozegrane awansem z wiosny jeszcze w listopadzie.
- Mamy przed sobą mecze, które pokażą czy mamy jeszcze realne szanse na utrzymanie w III lidze łódzko-mazowieckiej - mówi trener Kazimierz Puławski. - Spotkanie z Sokołem Aleksandrów Łódzki należy do takich w których trzeba zdobyć komplet punktów. Mimo, że sytuacja kadrowa wciąż pozostawia wiele do życzenia, to i tak jest zdecydowanie lepsza, niż w momencie, kiedy trafiłem do klubu.
Do dyspozycji trenera jest już m.in. Jakub Zalewski, Piotr Dawidzki i Marcin Roman, którzy ostatnio zawieszeni byli w związku z czerwonymi kartkami. Nie brakuje jednak urazów i poważniejszych kontuzji, jak ta Tomasza Niedźwieckiego. Z urazem gra wciąż pomocnik Piotr Strzeżysz, ale jak przystało na kapitana nie poddaje się i dodatkowo motywuje zespół. Piłkarze liczą z kolei na wsparcie kibiców, którego niestety ostatnio zdecydowanie brakuje.
- Miarę klubu są kibice, a jak ich nie ma na stadionie, to tak jakby nie było klubu ... - podkreśla trener Kazimierz Puławski, który jednocześnie podkreśla, że do Narwi przyszedł walczyć o odbudowanie drużyny i klubu.
Najbliższe spotkanie Narwi już w sobotę, a zdecydowanie więcej o klubie i jego bolączkach przeczytasz w kolejnym, wtorkowym wydaniu "Tygodnika Ostrołęckiego".
MKS Narew Ostrołęka - Sokół Aleksandrów Łódzki , sobota (29 październik) - godz. 13.00, stadion przy ulicy Witosa w Ostrołęce! Wstęp wolny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?