Kinga miała 15 lat. Ponad rok temu zdiagnozowano u niej glejaka.
O Kindze pisaliśmy tutaj: Czarnia. Kinga Piórkowska ma 15 lat. Jest ciężko chora
Kiedy wszystkie metody leczenia w Polsce się skończyły, rodzina szukała ratunku za granicą. W lipcu Kinga przebywała w klinice w Niemczech, gdzie została poddana chemioterapii. Zastosowano także terapię fotodynamiczną, czyli tzw. fotoaktywną substancja Nano ICG i sonodynamiczną substancją Nano ICG, które wykorzystano w celu zahamowania rozwoju raka i pobudzeniu własnego systemu odpornościowego.
Czekam z niecierpliwością na ten dzień kiedy znowu będę mogła samodzielnie zjeść, wykąpać się, pójść na spacer czy szkolić się w robieniu makijażu oraz aby smutek zniknął w oczach moich rodziców i rodzeństwa, którzy codziennie są przy mnie. Wiem, że jeszcze długa droga przede mną, ale z każdą pomocą dam radę... Na ten moment moja siostra Monika prowadzi zbiórkę abym miała możliwość pojechać na dalszy etap leczenia do kliniki w Dusserdolf.
Razem z moimi najbliższymi proszę was o pomoc i w spełnianiu mojego największego marzenia jakim jest moje zdrowie. Razem z rodziną, dziękujemy Wam za pomoc.
- pisała Kinga.
Nastolatka przechodziła intensywną rehabilitację, przyjmowała leki i cały czas walczyła o swoje zdrowie.
Niestety przegrała tę nierówną walkę.
Dziękuję wszystkim w imieniu rodziny i własnym za udział w licznych licytacjach, dzięki którym daliśmy wszelką możliwość na leczenie Kingi oraz za obecność, która była bardzo ważna w tym czasie. Kinga po ciężkiej walce, którą musiała stoczyć - odeszła do wieczności.- piszą bliscy Kingi.
Szkoła, do której chodziła Kinga, zamieściła na FB taki wpis:
"Jak trudno żegnać kogoś,
Kto jeszcze mógł być z Nami..."
Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszej absolwentki Kingi Piórkowskiej. Zapamiętamy ją jako bardzo dobrą uczennicę oraz oddaną koleżankę. Pomimo ciężkiej choroby, którą zdiagnozowano u niej niespełna dwa lata temu nie poddawała się do samego końca, nigdy się nie skarżyła, nie zaniedbywała swoich szkolnych obowiązków. Była zawsze uśmiechnięta, życzliwa, angażowała się w życie szkoły. Miała mnóstwo marzeń i planów, które chciała zrealizować…
Dziś tak trudno pogodzić się nam z Jej śmiercią, trudno znaleźć słowa, które wyraziłyby smutek jaki czujemy po jej stracie… Wierzymy jednak głęboko, że tam dokąd odeszła, spotka ukojenie duszy, a pamięć o niej żyć będzie wiecznie w naszych sercach.
Łącząc się w żałobie i bólu po stracie Kingi Rodzicom, Rodzeństwu oraz bliskim składamy wyrazy głębokiego współczucia.
Dyrektor, Rada Pedagogiczna, Pracownicy i Uczniowie Publicznej Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Czarni.
Moja uczennica - Kinga. Młoda, zdolna, mądra, piękna, skromna, taktowna, zawsze chętna do pomocy. Dziś już nie ma jej wśród nas. Jeszcze egzamin ósmoklasisty napisała, wtedy nic nie wskazywało na to, że za chwilę czeka ją wielka walka z niewidzialnym wrogiem.(...) Dziękujemy Ci Kingo, że byłaś z nami, że otworzyłaś nam serca i chęć bezinteresownej pomocy. Dzięki Tobie poczuliśmy się lepsi i wartościowsi. Śpieszmy się kochać ludzi - tak szybko odchodzą... Wieczny odpoczynek racz Ci dać Panie.
- wspomina Kingę Witold Kuczyński.
Kinga Piórkowska pochowana została 12 grudnia 2020 na cmentarzu w Czarni.
Rodzinie i bliskim świętej pamięci Kingi Piórkowskiej składamy najszczersze wyrazy współczucia.
W ostatnich dniach do wieczności odeszli także...
Przeczytaj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?