Scenariusz ćwiczeń, które odbyły się w czwartek 20 kwietnia na terenie więzienia w Przytułach Starych, był następujący:
Dwóm osobom odmówiono widzenia ze skazanym. Zaczynają zachowywać się agresywnie w stosunku do innych. Funkcjonariusze podejrzewają, że są pod wpływem alkoholu albo środków odurzających. Ponadto grupa młodych mężczyzn, prawdopodobnie znajomi awanturujących się, czeka w samochodach pod więzieniem. Z tego powodu dyrektor podjął decyzję o interwencji, prosząc o pomoc inne służby.
W tym czasie z poczekalni dla odwiedzających skazanych zaczynają wydobywać się kłęby dymu. Wezwana zostaje straż pożarna, a w zakładzie ogłaszany jest alarm. Zamieszanie wykorzystuje jeden z więźniów zatrudniony na terenie zakładu: wsiada do samochodu służbowego, przystawiając do szyi kierowcy kawałek blachy. Chce uciec.
W porę udaje się go zatrzymać. Kierowcą z obrażeniami (niegroźnymi) zajmuje się ratownik medyczny zakładu. Policja zajmuje się natomiast awanturującymi się osobami w poczekalni, pożar gaszą strażacy. Zatrzymana przez policję na parkingu grupa młodych mężczyzn po wylegitymowaniu i wyjaśnieniu celu ich wizyty została zwolniona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?