Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co szósty gimnazjalista palił marihuanę

(ec)
Archiwum
Co szósty wyszkowski gimnazjalista deklaruje, że miał już kontakt ze środkami odurzającymi. Nastolatki eksperymentują nie tylko z narkotykami

W ubiegłym tygodniu raport NIK "postawił na nogi" ogólnopolskie media. Z danych uzyskanych na podstawie 11,5 tysiąca ankiet wynika, że ponad 31 proc. uczniów było świadkiem zażywania narkotyków na terenie szkoły lub słyszało o tym z wiarygodnego źródła. Tylko w czasie objętym kontrolą w prawie jednej trzeciej szkół wystąpiły incydenty związane z narkotykami, przy których - zgodnie z procedurami - konieczne było wezwanie rodziców i policji. Wyszkowska policja nigdy nie była wezwana do "incydentu" związanego z narkotykami na terenie szkoły. Ale nie oznacza to, że ten problem obcy jest wyszkowskim uczniom, że nie stykają się z nim niestety również na terenie szkół.

W gminie Wyszków przeprowadzono badania zagrożeń społecznych. Z diagnozy wynika, że na terenie gminy Wyszków popularne głównie cztery substancje psychoaktywne: narkotyki (głównie marihuana), alkohol plus marihuana, substancje chemiczne i leki uspokajające, nasenne i wziewne sprzedawane bez recepty.

Do sięgnięcia kiedykolwiek w życiu po marihuanę przyznało się w badaniach 4 proc. szóstoklasistów i 16,5 proc. gimnazjalistów. To wskaźniki lepsze niż w 2007 roku, kiedy używanie marihuany zadeklarowało 4,5 proc. szóstoklasistów i 20 proc. uczniów gimnazjum.

Znacznie gorzej wyglądają statystyki dotyczące substancji chemicznych. Aż 14 proc. uczniów szóstych klas podstawówki i 12 proc. gimnazjalistów przyznaje, że eksperymentowało z takimi środkami. To i tak spadek z ponad 16 proc. w 2007 roku. Leki wydawane bez recepty (np. syropy zawierające efedrynę, tabletki uspokajające i nasenne) brało 3,8 proc. uczniów podstawówek i 9 proc. gimnazjalistów.

Najczęściej dzieci mieszają leki z alkoholem. Efedryna w połączeniu z alkoholem daje efekt naćpania. Wśród gimnazjalistów wzrasta natomiast spożycie marihuany w połączenia z alkoholem (przyjmowało je razem 10 proc. badanych, a jeszcze w 2007 roku 5,6 proc.).

Wśród wyszkowskich uczniów podstawówek i gimnazjów zauważalny jest wzrost zainteresowania cała gamą innych narkotyków, jak amfetamina, extasy, LSD, kokaina, heroina.

Z badań na uczniach gminy Wyszków wynika, że inicjacja narkotykowa wśród uczniów podstawówek następuje średnio w wieku 12 lat, a wśród gimnazjalistów niespełna 14 lat. 13 proc. uczniów szkół podstawowych i 32 proc. gimnazjalistów wie gdzie i u kogo można kupić narkotyki. Młodsi uczniowie najczęściej wskazywali mieszkanie dilera, potem ulicę/park, dyskotekę/ bar a na końcu szkołę (niepełna 3 proc.). Natomiast gimnazjaliści wskazywali na ulicę/ park, mieszkanie dilera, szkołę (aż 16,4 proc.) a dopiero na ostatnim miejscu dyskotekę.

Przedstawione dane dotyczą szkół prowadzonych przez samorząd gminny, a zatem podstawówek i gimnazjów. Odbiegają one - na korzyść - od danych, które zaprezentowała w ubiegłym tygodniu Najwyższa Izba Kontroli.

- Trzeba wziąć pod uwagę, że NIK badała sytuację w szkołach w całym kraju, a różna jest specyfika szkół wiejskich i miejskich, w małych miastach i dużych aglomeracjach. Dlatego robimy własne badania, własną diagnozę prblemu - mówi Kamilla Puławska.

Także dyrektorzy czy pedagodzy miejskich gimnazjów, z którymi rozmawialiśmy, potwierdzają, że dane NIK na szczęście nie odzwierciedlają sytuacji w wyszkowskich placówkach.

- Jestem zdziwiona takim wynikiem - mówi Iwona Obrostek, wicedyrektor Gimnazjum nr 2. - Z ankiet prowadzonych przez szkołę, przez psychologa i pedagoga, nie wynika, by ktoś posiadał czy miał kontakt z narkotykami na terenie naszej szkoły.

Powiat wyszkowski nie prowadzi monitoringu zagrożeń społecznych w szkołach ponadgimnazjalnych, dla których jest organem prowadzącym.

- Sami takiej diagnozy nie robimy, ale poszczególne szkoły przeprowadzają diagnozę problemu w ramach prac nad programami profilaktycznymi, które opracowują i realizują - mówi wicestarosta Teresa Trzaska.

Z diagnozami w wyszkowskich szkołach ponadgimnazjalnych bywa jednak różnie. Wicedyrektor ZS nr 2 Kamila Plat przyznaje, że szkoła nie ma zdiagnozowanego takiego problemu jak zagrożenie narkomanią wśród uczniów.

- Profilaktykę robimy po to, żeby nie mieć takiego problemu - mówi. - Z posiadanych przez nas informacji nie wiemy o takim przypadku (zażywanie narkotyków przez młodzież, rozprowadzanie narkotyków na terenie szkoły - przyp. aut.). Wychowawcy rozmawiają z uczniami, rodzicami ale do tej pory nikt z uczniów nie mówił, że ma taki problem i my nie zauważyliśmy, żeby ktoś miał taki problem.

Dyrektor I LO im. C.K. Norwida inaczej patrzy na sprawę.

- Statystyki wynikające z badań NIK nie przekładają się na naszą rzeczywistość. Nie wyobrażam sobie, by na 30 uczniów w klasie dziesięciu miało kontakt w szkole z narkotykami. Tak na pewno nie jest, ale nie wyobrażam sobie też, by którakolwiek ze szkół w Polsce powiedziała, że problem narkotyków czy innych substancji psychoaktywnych wśród uczniów jej nie dotyczy - mówi Dorota Piotrowicz.

Więcej w papierowym wydaniu "Głosu Wyszkowa"

Podyskutuj na forum: Wyszków - forum

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki