Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co jeszcze można z kukurydzy?

M. Bubrzycki
Dobrze posłuchać, co mówi fachowi
Dobrze posłuchać, co mówi fachowi M. Bubrzycki
Po raz pierwszy w naszym regionie w Glinkach-Rafałach koło Sypniewa 13 września pokazywano rolnikom, co jeszcze można zrobić z kukurydzy

Dobrze posłuchać, co mówi fachowi
(fot. M. Bubrzycki)

Jeszcze parę lat temu kukurydza na polach polskich rolników była prawdziwą rzadkością. Przyjęła się jednak nadzwyczaj szybko, bo kiszonka z kukurydzy jest znakomitym pożywieniem dla krów. Kukurydza nie ma wielkich wymagań glebowych, więc dla producentów mleka stanowi dużą szansę na rozwinięcie hodowli.
Okazuje się, że kisić można nie tylko całą roślinę, ale także same ziarna. W takiej sytuacji kukurydzę kosi się jednak później, używa się do tego kombajnu, który młóci kolby, a resztę tnie na drobne kawałki i rozrzuca po całym polu.
Na kiszenie ziaren kukurydzy zdecydował się Bronisław Glinka, rolnik ze wsi Glinki - Rafały w gm. Sypniewo, który sieje kukurydzę już od paru lat. Doradcy z Wojewódzkiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego wykorzystali tę okazję, aby pokazać także innym rolnikom, jak to się robi. Niestety - pomimo rozpropagowania tej imprezy we wszystkich gminach pow. makowskiego - na pokaz w Rafałach przyjechało raczej niewielu rolników. Ci, którzy byli, nie powinni żałować.
Gdy już kombajn Sławomira Piekarskiego z Szelkowa skosił większą część plantacji, Robert Zawieja z niemieckiej firmy KWS opowiedział o zaletach kiszenia ziaren kukurydzy.
Ziarno kukurydzy do kiszenia nie powinno być zbyt suche. Robert Zawieja pokazał, jak sprawdzić praktycznie, czy kukurydzę można już kosić. Potem pokazał, w jaki sposób kisić kukurydzę w ziemnym silosie, który Bronisław Glinka wykopał za swoją stodołą.
Pokaz kiszenia ziaren kukurydzy był pierwszym w naszym regionie, a drugim w woj. mazowieckim. Można więc powiedzieć, że Bronisław Glinka jest pionierem. Już za kilka miesięcy jego krowy będą jadły świeżą kiszonkę. Powinna im smakować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki