Zwłoki mężczyzny znalezionego w rowie melioracyjnym w Raszynie to Piotrek B. z Lipy - potwierdziła Prokuratura Rejonowa w Pruszkowie
Smutne zakończenie ma historia zaginionego w październiku ubiegłego roku Piotra B., mieszkańca Lipy (gm. Jednorożec, pow. przasnyski) , który wyjechał do Raszyna, gdzie pracował na budowie.
Przypomnijmy, że 19 października o godz. 5.00 rano wyszedł z domu do pracy. Kontakt się z nim urwał, nie odbierał telefonów od rodziny. 29 października zaginięcie zgłosiła na komisariacie w Jednorożcu jego mama.
Kiedy jednak znaleziono jego ciało 6 listopada w rowie melioracyjnym niedaleko bloku, w którym mieszkał, rodzina nie rozpoznała w nim Piotrka. Nie była w stanie przyjąć do wiadomości, że ich ukochany syn i brat może nie żyć. Nie przekonały ich przedmioty znalezione przy zwłokach: telefony komórkowe, klucze pasujące do mieszkania. Potrzebne były badania DNA.
- Ciało było w mocno posuniętym rozkładzie, stad zleciliśmy dodatkowe badania, które potwierdziły, że zwłoki znalezione w Raszynie to Piotr B. - informuje nas Piotr Romaniuk z Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie. Przyczyną śmierci chłopaka było utonięcie.
- Nie stwierdziliśmy działania osób trzecich. Na ciele nie było żadnych obrażeń. Stwierdziliśmy w organizmie amfetaminę - dodaje prokurator.
Rodzice dopiero teraz mogli pożegnać swojego syna i pogodzić się z jego śmiercią, wyprawiając mu pogrzeb.
Piotrek został pochowany na cmentarzu w Świętym Miejscu, 15 stycznia. Na tabliczce widnieje data 6 listopada jako dzień jego śmierci. Miał zaledwie 22 lata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?