Choinki przed ratuszem

Sesja odbyła się 24 września w ratuszu, przybranym z okazji leśnego święta choinkami i jubileuszowymi emblematami. Związki, o których mówił nadleśniczy, dokumentowała wystawa poświęcona leśnictwu i służbie leśnej powiatu ostrowskiego. Powstanie w roku 1924 Lasów Państwowych było zdaniem dyrektora generalnego LP Janusza Dawidziuka, elementem ochrony wycinanych wówczas masowo prywatnych lasów. Kolejne niebezpieczeństwo pojawiło się w okresie transformacji ustrojowej, gdy postulowano prywatyzację lasów. - Las to nie jest fabryka drewna, lecz ogromnie ważny element środowiska, gwarant stabilizacji i zachowania walorów ojczystej przyrody - dowodził dyrektor Dawidziuk. O konieczności uznania w zjednoczonej Europie własności państwowej lasów za równoważną z prywatną mówił prof. Andrzej Szujecki z SGGW. Według rektora SGGW prof. Tomasza Boreckiego, nie ma dziś innej własności, która zachowałaby las w tak dobrej kondycji, jak państwowa. Lasy prywatne traktowane były bowiem często jako swoista skarbonka, z której czerpano w miarę potrzeb, natomiast racjonalna gospodarka leśna jest kompromisem między potrzebami człowieka a tym, co przyroda może wyprodukować. Profesor Borecki mówił o lesie z ogromną pasją, by nie rzec, z miłością. Porównał go nawet do pięknej kobiety łagodzącej obyczaje i... klimat. Z kolei w oczach historyka prof. Adama Dobrońskiego, las to wielkie mauzoleum i archiwum narodowe, a także czynnik kulturotwórczy. Na terenie Puszczy Białej nastąpiła bowiem symbioza kultur: chłopskiej, szlacheckiej i mieszczańskiej, kształtująca odrębność ziemi ostrowskiej. - Bezzasadne są próby dowodzenia, że jesteśmy Kurpiami - twierdzi prof. Dobroński. - Zawsze byliśmy Mazowszanami, natomiast Kurpie pojawili się po wojnie północnej jako osadnicy na wyludnionych terenach Puszczy Białej. Byli zatem elementem napływowym i stanowili zaledwie niewielki odsetek mieszkańców tych ziem. Wszyscy mówcy otrzymali albumy fotograficzne przedstawiające piękno ostrowskich lasów. Z życzeniami dla ostrowskich leśników pospieszyli: poseł Zbigniew Krutczenko, starosta Tadeusz Legacki, władze miasta oraz ksiądz dziekan Edmund Chmielewski.