Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chciał sfingować kradzież auta - plan się jednak nie powiódł

sxc.hu
sxc.hu
Na wylot policjanci przejrzeli plan 26-letniego mieszkańca Niegowa, który najpierw spowodował po pijanemu wypadek na stacji benzynowej, a następnie zgłosił kradzież samochodu, aby odwrócić od siebie uwagę śledczych.

Dyżurny policji w Wyszkowie otrzymał zgłoszenie o tym, że na stacji paliw osobowy samochód uderzył w dystrybutor. Na miejscu okazało się, że kierujący nissanem maximą wjechał w dystrybutor oraz w słup podtrzymujący zadaszenie, w wyniku czego zostało one uszkodzone. Kierowca natychmiast uciekł samochodem z miejsca kolizji.

Kilka minut później, gdy policja pracowała jeszcze przy zabezpieczaniu śladów zdarzenia na stacji paliw, funkcjonariusze dostali informację, że w Niegowie został skradziony samochód właśnie marki nissan maxima. To wydało się podejrzane. Policja szybko ustaliła, że to właśnie ten samochód brał udział w zdarzeniu na stacji paliw. Kierowca po ucieczce z CPN porzucił go w lesie, a policji zgłosił, że auto zostało mu skradzione. Policja szybko ustaliła jednak, że zgłoszenie o kradzieży było fikcyjne.
- Właściciel pojazdu - mieszkaniec Niegowa - chciał w ten sposób uniknąć odpowiedzialności za uszkodzenie dystrybutora i jazdę po pijanemu - mówi rzecznik policji Marta Gierlicka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki