Rekrutacja ma charakter czteroetapowy. W pierwszym etapie zweryfikowano zgodność złożonych przez kandydatów ofert i dokonano ich oceny. Drugim etapem był sprawdzian fizyczny, który miał miejsce 23 i 24 lipca. Składał się on z próby wydolnościowej: W ciągu pięciu minut każdy z badanych wchodził na stopień w tempie 30 razy w ciągu 1 minuty. Po upływie czasu trwania pełnego ćwiczenia siadał na krześle, a osoba prowadząca badania wykonywała pomiar częstości tętna. Jeżeli pomiary były prawidłowe, kandydat mógł przystąpić do następnego etapu. Kolejnym sprawdzianem była próba akrofobii, polegająca na wejściu i zejściu po drabinie mechanicznej. Miała sprawdzić czy kandydaci nie mają leku przed wysokością. Następnie podciąganie się na drążku i bieg na 50 m i 1000 m.
- Najtrudniejszą konkurencją było dla mnie podciąganie na drążku- przyznaje Sebastian Kwieciński. Stara się o pracę w straży, bo uważa, że to ciekawe doświadczenie.- Chcę spróbować swoich sił, dlatego tu jestem.
Podczas biegu na 1000 m. uwagę wszystkich wzbudził Robert Socha, który przemierzył cały dystans... w rytm muzyki. Miał bowiem przy sobie telefon, z którego płynęły dźwięki rytmicznej piosenki.
- Nie rozstaję się z telefonem. Podczas biegu sprawdzałem czas, ale też lepiej mi się biegło z muzyką- przyznaje Robert.
W trzecim etapie klasyfikacji wyłoniono listę kandydatów, którzy uzyskali największą ilość punktów.
Czwarty etap postępowania kwalifikacyjnego to skierowanie kandydata na badania psychologiczne i lekarskie celem zbadania predyspozycji psychicznych i fizycznych do służby w PSP. Na badania zostaną skierowani kandydaci , którzy otrzymali największą, łączną liczbę punktów.
Najlepsze i najgorsze wyniki kandydatów w poszczególnych konkurencjach podamy w papierowym wydaniu TO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?