Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ceny wołowiny mocno spadły. Za aferę z tzw. leżakami zapłacili uczciwi rolnicy

(koci)
Według rolników cena kilograma żywca wołowego spadła nawet o 2 zł
Według rolników cena kilograma żywca wołowego spadła nawet o 2 zł Polska Press
Cena wołowiny w skupie spadła o 2 zł – mówi Paweł Rogucki z Rostołt. Jeśli nic się nie zmieni, to długo tak nie pociągniemy.

Spadek cen żywca wołowego, to efekt tzw. afery leżakowej. Kilka tygodni temu wyszło na jaw, że w jednej z ubojni w woj. mazowieckim (powiat Ostrów Mazowiecki) zabijano chore krowy, takie, które nie mogły już chodzić – tzw. leżaki, bez badań weterynaryjnych. Mięso z tych krów trafiło nie tylko na krajowy rynek (do ponad 20 punktów), ale także do innych państw. Zostało wysłane do 10 krajów: Finlandii, Węgier, Estonii, Rumunii, Szwecji, Francji, Hiszpanii, Litwy, Portugalii i Słowacji. Jak poinformował Główny Lekarz Weterynarii, z nielegalnego uboju pochodziło ok. 9,5 tony mięsa, z czego 2,7 tony sprzedano w krajach UE. Można było wiec przypuszczać, że nastąpi spadek cen żywca wołowego.

Rolnicy nie zawinili, a ponoszą konsekwencje

– Cena kilograma żywca wołowego spadła o 2 zł – mówi Paweł Rogucki. – Jednocześnie w sklepach nie widać spadku cen.

Dodał, że jeżeli takie ceny – 7 zł/kg żywca za dużą, ładną sztukę – się utrzymają, to na Podlasiu nie będziemy mieć produkcji wołowiny.

Krzysztof Parafińczyk, producent wołowiny z Nowego Rogożyna mówi, że ma trochę bydła mięsnego do sprzedania (15 sztuk), ale celowo czeka, bo może ceny się unormują. Z jego informacji wynika, że teraz są one o 1 – 1,50 zł niższe. – Ale – jak zauważa – długo nie może zwlekać bo jeśli opasy przerosną – będą miały więcej niż 2,5 roku, wówczas „z urzędu” otrzyma złotówkę mniej za każdy kilogram.

Czytaj też: Przez złe kody nie zwrócą akcyzy za paliwo rolnicze. Ale wystawioną fakturę można skorygować

Podkreśla, że jeszcze w grudniu sprzedając byka (mieszańca) można było dostać 7,50 – 8,50 zł/kg. Teraz jest trudno otrzymać nawet 7 zł/kg.

– Czyli na aferze leżakowej najbardziej poszkodowany został uczciwy rolnik – zauważa producent bydła mięsnego.

Było trudno, ale sytuacja już się normuje

Z informacji uzyskanych w zakładach mięsnych BOST w Turośni Kościelnej wynika, że po z tzw. aferze leżakowej ceny wołowiny spadły o 5 proc. Największe spadki cen miały miejsce tydzień po ujawnieniu tego procederu. Przełożyło się to także na mniejszy skup bydła. Jednak teraz sytuacja zaczęła się już poprawiać i wkrótce powinna wrócić do normy.

Zobacz też: Rolnicy ze Szpakowa w powiecie monieckim najlepsi w kraju

W przypadku firmy BOST będzie to o tyle łatwiejsze, że nie sprzedaje ona wołowiny na eksport, tylko na rynku lokalnym. Teraz za kilogram ładnej, dobrej jakościowo wołowiny dostawca może uzyskać (razem z VAT) maksymalnie 8 zł.

Natomiast z analiz Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa wynika, że w okresie od 4 do 10 lutego cena żywca wołowego w kraju uległa obniżeniu do 6,30 zł/kg, czyli o 4 proc. w porównaniu do poprzedniego tygodnia. Była ona również o 5 proc. niższa niż przed miesiącem oraz o 9 proc. niższa niż przed rokiem.

Z kolei zakłady mięsne w dniach 4–10 lutego sprzedawały kompensowane ćwierćtusze wołowe średnio po 13,29 zł/kg, o 2 proc. taniej niż w poprzednim notowaniu i o 3 proc. taniej niż przed miesiącem oraz rokiem.

„Kłopot może spowodować krwisty stek”. Dietetyk ostrzega przed konsekwencjami jedzenia mięsa chorych krów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Ceny wołowiny mocno spadły. Za aferę z tzw. leżakami zapłacili uczciwi rolnicy - Gazeta Współczesna

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki