Ceny paliw biją rekordy. Będzie jeszcze drożej

Z analiz firmy e-petrol.pl wynika, że paliwa drożeją w całym kraju. W ubiegłym tygodniu ceny wzrosły od 5 do 10 groszy za litr.

Kierowcy muszą się przygotować na jeszcze większe wydatki. Według fachowców, czekają nas kolejne podwyżki.

- W tym tygodniu średnia cena benzyny 95 powinna sięgnąć 5,15 zł za litr - mówi Jakub Bogucki, analityk z e-petrol.pl - Za olej napędowy będziemy płacić od 4,91 zł do 5,06 zł za litr. Na razie nie ma mowy o obniżkach. Trudno też będzie nakłonić właścicieli stacji do zejścia z marży. W tej chwili sięga ona od kilku do kilkunastu groszy na litrze.

W piątek koncern PKN Orlen podniósł hurtowe ceny paliw. Benzyna 95 podrożała o 4 zł, a olej napędowy o 6 zł za tysiąc litrów. W tym roku to 33. podwyżka cen benzyny i 27. podwyżka cen oleju napędowego. W tym czasie benzyna taniała 16, a olej napędowy 21 razy.

- Takie obniżki nie odwrócą ogólnej tendencji - dodaje Bogucki. - 5 zł za litr benzyny to już rzeczywistość. Powód to oczywiście niepokoje w Afryce i na Bliskim Wschodzie. Na razie nie wiadomo, kiedy sytuacja się ustabilizuje.

Jeśli wybieramy się w dłuższą podróż, najlepiej tankować na Śląsku i w świętokrzyskiem. Ceny benzyny są tam najniższe w kraju i wynoszą średnio 4,93 za litr. Tankujący LPG najtaniej napełnią zbiornik na Podkarpaciu. Przeciętna cena gazu nie przekracza tam 2,5 zł.

Zatrzymajmy podwyżki

Receptą na wysokie ceny paliw byłoby obniżenie akcyzy. - Rząd nie reaguje na drastyczne wzrosty cen paliw. Już teraz powinno się obniżać elastycznie akcyzę na paliwa, aby utrzymywać w ryzach ceny. Wysokie ceny spowodują mniejsze zużycie, w efekcie mniejsze wpływu z podatku akcyzowego. Niestety nie zanosi się na to, aby te ceny paliw szybko spadły - mówi wprost prof. dr hab. Marek Opielak, rektor Politechniki Lubelskiej.

Jak do tego pomysłu odnoszą się politycy?

- Trzeba spojrzeć, jak wysokie ceny paliw wpłyną na dynamikę rozwoju gospodarki, na której nam zależy. Z drugiej strony, czy zmniejszenie akcyzy nie będzie miało negatywnych skutków dla budżetu, które rząd cały czas równoważy. W tej sprawie nie można działać szybko - mówi Stanisław Żmijan, poseł PO.

- Rząd natychmiast powinien podjąć taką decyzję. Obniżenie akcyzy wpłynie na cenę detaliczną, a w efekcie na wzrost konsumpcji paliw i większe wpływy z podatków. Taki ruch wykonał nasz rząd kilka lat wstecz. Przyniósł skutek - ripostuje Adam Abramowicz, poseł PiS z Białej Podlaskiej.

Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko zacząć akcję pisania maili pod adres kancelarii premiera pod adres [email protected] z prośbą o zmniejszenie akcyzy na paliwo ze względu na wysokie ceny.

Źródło: dziennikwschodni.pll