Program pokazywał, jakie skutki dla pojedynczych ludzi, ale także dla nas wszystkich, obywateli Polski, rodzą decyzje podejmowane na podstawie zeznań świadków koronnych. Na podstawie historii czterech bohaterów - w tym trojga byłych policjantów - reporterzy TVN chcieli udowodnić, że świadkowie koronni wodzą za nos prokuratorów, którzy dają im wiarę i na podstawie ich zeznań podejmują decyzje, ważące na ludzkich losach. Czwartym bohaterem był przedsiębiorca, który w areszcie przesiedział 27 miesięcy, gdyż pomówił go świadek koronny.
W programie wystąpił Andrzej Szkopek, były komendant wyszkowskiej policji, którego świadek koronny, Wiesław P. ps. Koczis, pomówił o przyjmowanie łapówek od członków grupy wyszkowskiej i przekazywanie im w zamian Informacji o planowanych działaniach policji. Na podstawie tych zeznań Szkopek w areszcie spędził bez mała dwa lata. Ostatecznie sąd go uniewinnił. Nasz bohater, podobnie jak inni występujący w programie pokrzywdzeni, dochodzą przed sądem wysokich odszkodowania za doznane krzywdy. Andrzej Szkopek wywalczył do tej pory 240 tys. zł, ale domaga się więcej.
- Może ktoś się zastanowi, dlaczego Skarb Państwa ma ponosić takie koszty - mówił wyszkowianin.
Więcej w jutrzejszym, papierowym wydaniu GW.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?