We wtorek doszły kolejne awarie: w Seborach, Parciakach i Krasnosielcu.
? W środę na godz. 20 wyszliśmy na czysto, wszystkie awarie na średnim i na niskim napięciu zostały usunięte ? powiedział Tadeusz Gawryluk, dyrektor Rejonu Energetycznego w Przasnyszu.
Czwartek, mimo silnych podmuchów, nie przysporzył energetykom wiele pracy.
? Od lat energetyka bardzo mało inwestowała w sieci przesyłowe, są to sieci w przewodach nieizolowanych, czyli gołe druty ? dodał Andrzej Dołęga, wiceburmistrz Przasnysza. ? Stąd liczne awarie i iście sylwestrowe iskry z drutów.
Terytorialne pułapki
W środę do redakcji TO z prośbą o pomoc zadzwonił Janusz Smoliński, hodowca bydła z miejscowości Czernice Borowe, który bezskutecznie oczekiwał na energię. Jego zdenerwowanie pogłębił fakt, że elektrycy, którzy w pobliżu reperowali, skrzętnie ominęli jego domostwo. Do napraw w Czrenicach przyjeżdża ekipa z oddalonego o 7 km. Gruduska. Niby blisko, ale awariami w gminie Czernice Borowe (powiat przasnyski) zajmują się energetycy płoccy. Mieszkańcy z tamtego rejonu dzwoniąc pod numer pogotowia energetycznego są łączeni z Płockiem. Tam dyspozytor wysyła do napraw wedle kolejności zgłoszeń. A, jak nas poinformowano w Oddziale Rejonu Energetycznego w Ciechanowie, od poniedziałku do środy zgłoszono do nich ponad 300 awarii.
Rejon Energetyczny z Przasnysza obejmuje niemal cały powiat przasnyski, połowę makowskiego i dwie gminy z ostrołęckiego. Jest to jeden z przykładów niedopasowania administracji do nowych struktur terytorialnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?