Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bułgaria. Seria dziwnych wybuchów w magazynie amunicji. Jej właściciel nie ma po drodze z rosyjskim GRU

OPRAC.:
Maciej Białobrzeski
Maciej Białobrzeski
Badanie przyczyn zdarzenia może rozpocząć się po upływie co najmniej 24 godzin od wybuchów. Zakłada się, że wówczas będzie można bezpiecznie wejść na teren magazynów. Na razie sytuację badają z powietrza dwa drony.
Badanie przyczyn zdarzenia może rozpocząć się po upływie co najmniej 24 godzin od wybuchów. Zakłada się, że wówczas będzie można bezpiecznie wejść na teren magazynów. Na razie sytuację badają z powietrza dwa drony. fot. pixabay.com
Do niewyjaśnionej serii wybuchów doszło w niedzielę nad ranem w pobliżu miasta Karnobat na wschodzie Bułgarii. Incydenty miały miejsce w magazynach z amunicją należących do biznesmena branży zbrojeniowej Emiliana Gebrewa. Nie było rannych ani ofiar. Wiadomo jednak, że przed kilkoma laty Gebrewa próbowano otruć. Bułgarska prokuratura oskarżyła o to oficerów rosyjskiego wywiadu wojskowego.

Kulisy wybuchu

Około godziny 4 miały wystąpić dwie potężne eksplozje, a po nich seria dalszych wybuchów, co doprowadziło do pożaru. Gebrew powiedział radiu publicznemu, że w magazynach była amunicja przeznaczona do utylizacji. Podkreślił również, że wybuchy nie mogły nastąpić w wyniku działań personelu, gdyż o tej porze nikogo tam nie było.

Badanie przyczyn zdarzenia może rozpocząć się po upływie co najmniej 24 godzin od wybuchów. Zakłada się, że wówczas będzie można bezpiecznie wejść na teren magazynów. Na razie sytuację badają z powietrza dwa drony.

Emilian Gebrew nie jest ulubieńcem Kremla

Emilian Gebrew, jego syn i partner biznesowy w 2015 roku stali się ofiarami próby otrucia. Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte latem tego samego roku, po czym zostało umorzone. Wymiar sprawiedliwości powrócił do sprawy trzy lata później, gdy zdecydowano wznowić śledztwo.

W lutym 2020 roku prokuratura postawiła w stan oskarżenia trzech obywateli Rosji. Śledczy informowali wówczas, że dysponują podrobionymi dokumentami, którymi posługiwali się Rosjanie, by wjechać do Bułgarii. Według bułgarskiej prokuratury chodziło o domniemanych oficerów rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU.

Źródło: PAP

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bułgaria. Seria dziwnych wybuchów w magazynie amunicji. Jej właściciel nie ma po drodze z rosyjskim GRU - Portal i.pl

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki