Na historyczne znalezisko natrafiono w piątek, 17 sierpnia. Po kilku dniach do naszej redakcji napłynęły głosy oburzonych ostrołęczan. Oburzonych tym, że - niezgodnie z przepisami - to co odkryto… niemal natychmiast zasypano.
Na budowie orlika przy ZSZ nr 2 trwają prace przygotowawcze pod budowę kompleksu boisk. Podczas zrywania asfaltowej nawierzchni boiska, ciężarówka mająca wywozić gruz zapadła się do starej ceglanej piwnicy. W poniedziałek pracownicy firmy zawiadomili o tym dyrektora szkoły.
- Ja przede wszystkim nie jestem inwestorem - zastrzega Grzegorz Żebrowski, dyrektor ZSZ nr 2. I relacjonuje co widział. - W piątek nie było mnie w szkole, w poniedziałek dowiedziałem się o znalezisku. Zrobiłem zdjęcia pomieszczenia. Wiem, że mniej więcej w tym miejscu znajdował się budynek stajni carskich jeszcze koszar. Być może to jego podpiwniczenie. Mogę tylko powiedzieć co widziałem. Odkryte pomieszczenie miało około dwóch na trzy metry. Było tam tylko błoto, nie było żadnych przedmiotów - mówi.
Czym są odkryte podczas prac ruiny stwierdzi archeolog. Sprawą zajął się już bowiem konserwator zabytków.
- W uzgodnieniu z inwestorem zostały wstrzymane prace budowlane w tym rejonie do czasu przeprowadzenia badań archeologicznych. Badania interwencyjne zostaną przeprowadzone natychmiast. Bez przeprowadzenia badań archeologicznych nie da się określić charakteru odsłoniętych ruin ani stopnia ich zachowania bądź zniszczenia. Obszar, na którym znajdują się odsłonięte ruiny nie jest objęty żadną formą ochrony konserwatorskiej - poinformowała nas Agnieszka Żukowska, rzecznik prasowy Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Z informacji pani rzecznik wynika jednoznacznie, że ma ona niezbyt ścisłe informacje o tym co się stało. Żadnych "odsłoniętych ruin" na placu budowy orlika przy ZSZ nr 2 już bowiem nie ma. Mało tego. Nie ma też nikogo, kto by się do ich zasypania przyznał.
Inwestor czyli miasto, nie ma w tej sprawie wiele do powiedzenia.
- Prace przy budowie orlika zostały wstrzymane. Znalezisko jest pod opieką wojewódzkiego konserwatora zabytków. Dzisiaj (24 sierpnia - przyp. red.) ma się tam pojawić archeolog, który sporządzi dokumentację - poinformował nas Wojciech Dorobiński, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.
Odpowiedzi na pytanie kto, i na jakiej podstawie - przed archeologiem - podjął dezycję o zasypaniu piwnicy nie udało nam się uzyskać.
Więcej w papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?