Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brudna Grzybówka wypływa z Ostrowi i wpada do Bugu. Na stan rzeki skarżą się mieszkańcy Ostrowi i Starego Kaczkowa. Zdjęcia

Milena Jaroszewska
Milena Jaroszewska
Brudna rzeka w Starym Kaczkowie
Brudna rzeka w Starym Kaczkowie M. Jaroszewska
Grzybówka to rzeka, która bierze swój początek w mieście i płynie przez Dudy, Kuskowiznę oraz Stare Kaczkowo, aby wpaść do rzeki Brok, a następnie do Bugu.

Na początku trzeba wyjaśnić jedną rzecz: rzeka, która od lat jest znana wszystkim mieszkańcom jako Grzybówka, na mapie internetowej Google nosi nazwę Struga. Nie wiemy kto przemianował Grzybówkę na Strugę, natomiast wiemy, że na starych mapach Ostrowi (z 1850 roku!) rzeka, która płynie przez Ostrów do Starej Grabownicy, Kuskowizny i Starego Kaczkowa to Grzybówka i tej nazwy używają do dziś mieszkańcy. Jednak bez względu na to, czy jest to Struga, czy Grzybówka prawdą jest, że rzeka jest zanieczyszczona.

Grzybówka śmierdzi, wygląda jak szambo, a nie jak rzeka

- zadzwonił zdenerwowany mieszkaniec Starego Kaczkowa.

Pojechaliśmy na miejsce. Faktycznie rzeka wygląda bardzo źle. Jest mętna, brunatna, nie ma mowy o jakiejkolwiek przejrzystości. Do tego bardzo śmierdzi.

Kiedyś zatrzymałem się na mostku i obserwowałem wodę. Płynęły nią czarne smugi, a za chwilę martwe ryby. Woda wygląda źle od dawna, ale w ostatnim roku sytuacja się pogorszyła

- mówił inny mieszkaniec wsi.

Problem jest znany od lat:

Najgorzej jest wieczorem, wtedy zapach jest najintensywniejszy. I taka woda wpada potem do Bugu. Próbowano nam wmówić, że to z pól, ale to nieprawda

- mówiła mieszkanka Kaczkowa.

Przeczytaj także:

Mieszkanka ma rację, ponieważ Grzybówka w Ostrowi nie wygląda lepiej - to z miasta wypływa brudna woda, która następnie płynie do okolicznych miejscowości. W Starym Kaczkowie w okolicy mostu zdarza się, że gdy koryto rzeki nie jest oczyszczone, robią się zatory, a woda nie może swobodnie płynąć i rozlewa się na boki. Zatrzymuje się kilka metrów od najbliższych domostw i smród jest jeszcze bardziej odczuwalny.

Nie tylko mieszkańcy Kaczkowa się skarżą

W Ostrowi śmierdzi, nie da się tego wytrzymać. Najgorzej jest wieczorem. Mleczarnia puszcza swoje ścieki, oczyszczalnia nie radzi sobie z tym od lat. Ciągle obiecują, że będzie lepiej, że coś w tej sprawie robią, ale nic się nie zmienia

- powiedział nam mieszkaniec Ostrowi.

Otrzymaliśmy również zdjęcia zrobione przy oczyszczalni ścieków, dwa dni temu. Woda jest biaława i mętna (zdjęcia w galerii).

Z pytaniami o przyczynę tej sytuacji i możliwości rozwiązania problemu zwróciliśmy się do prezesa ZGK w Ostrowi Mazowieckiej.

W dniach 29 sierpnia oraz 1 września 2021 roku doszło do niekontrolowanych nocnych zrzutów agresywnych ścieków przemysłowych, co spowodowało znaczne przeciążenie mocy przerobowych Miejskiej Oczyszczalni Ścieków. Spowodowało to zatrucie osadu czynnego zawierającego mikroorganizmy odpowiedzialne za redukcję ładunków zanieczyszczeń, czego skutkiem jest unoszący się w okolicy fetor oraz brak możliwości oczyszczania ścieków do poziomu zakładanego w regulacjach prawnych i odprowadzanie do rzeki Grzybówki niedostatecznie oczyszczonych ścieków. Poczynione dotychczas kroki przynoszą pożądane rezultaty, jednak odbudowa mikroflory osadu czynnego jest procesem trudnym i długotrwałym, trwającym wiele tygodni.

Ponadto ZGK informuje, że 7 września nastąpiła awaria rurociągu tłocznego pompy osadu i część osadu przedostała się na tereny utwardzone oczyszczalni. Zakład zapewnia jednak, że awaria nie ma wpływu na stan rzeki Grzybówki i nie stanowi zagrożenia dla okolicznych mieszkańców.

Wody rzeki Grzybówki badane są regularnie oraz zgodnie z harmonogramem. W momencie prawidłowej pracy oczyszczalni ścieków wyniki badań wody rzecznej nie odbiegały od norm. Niestety, w przypadku wystąpienia awarii sytuacja znacznie się pogorszyła, a pobrane próby wody rzecznej oraz ścieków odpływających do odbiornika zostały przekazane do akredytowanego laboratorium w celu ich zbadania. Czekamy na wyniki kontroli oraz badań. Jednocześnie informujemy, iż w dalszym ciągu usuwamy skutki obu awarii oraz jesteśmy w stałym kontakcie z organami ochrony środowiska, które nadzorują nasze działania oraz prowadzą monitoring wód powierzchniowych pod względem zanieczyszczeń.

Odpowiedź Zakładu Gospodarki Komunalnej tłumaczy sytuację nieprzyjemnego zapachu i koloru wody z ostatnich dni, jednak nie odpowiada na pytanie, dlaczego - jak informują mieszkańcy - sytuacja złego stanu rzeki trwa od lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki