Konkurs na dyrektora szkoły odbył się 4 lipca. Przystąpiły do niego: Bogumiła Wujek - obecna dyrektorka, radna powiatu oraz Joanna Ciskowska - jej zastępczyni, której mąż jest radnym gminy. Więcej głosów członków komisji, na czele której stał burmistrz, zdobyła Bogumiła Wujek i to ona - zgodnie z zasadami - powinna zostać dyrektorką na następne lata.
Kilka tygodni później burmistrz unieważnił konkurs i poinformował, że obowiązki dyrektora po wakacjach powierzy… Joannie Ciskowskiej, która nie zdobyła uznania większości członków komisji, ale złożyła wniosek o unieważnienie konkursu.
Wysłani przez burmistrza pracownicy gminy zaplombowali drzwi do sekretariatu i do gabinetu Bogumiły Wujek.
Zobacz wideo: Dyrekcja bez wstępu
Bogumiła Wujek wróciła do pracy i nie mogła dostać się do gabinetu z powodu papierowych plomb na drzwiach, więc - w obecności grupki pracowników szkoły oraz… reporterów z telewizji TTV i naszego dziennikarza - zatelefonowała na policję z informacją, że nie może podjąć pracy. Jej zdaniem, popełnione zostało przestępstwo polegające na przekroczeniu uprawnień przez burmistrza.
Na początku października wojewoda mazowiecki wydał rozstrzygnięcie nadzorcze stwierdzające nieważność obu zarządzeń burmistrza Marka Młyńskiego. To skutek wniosku złożonego przez Bogumiłę Wujek. Jak poinformował wojewoda, jego rozstrzygnięcie nadzorcze wstrzymuje wykonanie obu zarządzeń z mocy prawa. Przysługuje jednak na nie skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i burmistrz zapewne ją złoży.
Obejrzyj film: Skandalu dalszy ciąg
Więcej na ten temat przeczytasz tutaj: Wygrała konkurs i… przestała być dyrektorką. Co się stało w Broku?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?