Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Branża HoReCa tonie w długach. Tylko w czasie pandemii wartość zobowiązań zwiększyła się o prawie 60 mln zł

OPRAC.:
Maciej Badowski
Maciej Badowski
- Ferie właśnie się skończyły, więc hotele i pensjonaty straciły de facto szansę na zarobek- komentuje ekspert.
- Ferie właśnie się skończyły, więc hotele i pensjonaty straciły de facto szansę na zarobek- komentuje ekspert. Oskar Nowak/ Polska Press
Zadłużenie hoteli, restauracji i firm cateringowych wzrosło o jedną trzecią w porównaniu do poprzedniego roku i wyniosło niemal 280 mln zł. Tylko w czasie pandemii wartość zobowiązań zwiększyła się o ponad 58,4 mln zł.

Ubiegły rok dla sektora HoReCa był wyjątkowo trudny. Już w połowie roku przedstawiciele Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego prognozowali, że do końca roku obostrzeń może nie przetrwać 20 proc. hoteli. Styczeń również nie przynosi możliwości odrobienia strat. Ferie zimowe okazały się dla branży straconym sezonem. Trudną sytuację sektora widać także w danych o zadłużeniu. W 2020 r. wzrosło ono aż o 33 proc.- wynika z danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

- Wiosenny lockdown był najtrudniejszym okresem dla branży, co widać także po największym skokowym wzroście zadłużenia. W kwietniu zaległości hoteli i gastronomii wzrosły o 8 proc. z miesiąca na miesiąc. Tak dużego przyrostu próżno szukać w poprzednich latach. Natomiast w końcówce roku sytuacja nieco się ustabilizowała i wzrost zadłużenia wyhamował. W grudniu firmy gastronomiczne mogły liczyć chociażby na świąteczne zamówienia– wskazuje Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA. - Jednak początek nowego roku nie przyniósł większej poprawy. Ferie właśnie się skończyły, więc hotele i pensjonaty straciły de facto szansę na zarobek. Szczególnie że przynajmniej część obostrzeń może jeszcze pozostać z nami przez dłuższy czas- dodaje.

Firmy hotelarskie i gastronomiczne są łącznie winne różnym podmiotom 280,8 mln zł, z czego ponad 102 mln zł oddać muszą bankom, a 73 mln zł firmom windykacyjnym i funduszom sekurytyzacyjnym. W kolejce po spłatę czekają także dostawcy z branży spożywczej, którzy do odzyskania mają 15,5 mln zł oraz firmy leasingowe, u których dług firm HoReCa sięga blisko 12,6 mln zł. Większość, bo blisko 70% zadłużonych biznesów, to jednoosobowe działalności gospodarcze.

– Nasze dane pokazują, że pandemia postawiła w trudnej sytuacji szczególnie firmy, które były zadłużone jeszcze przed jej nadejściem. Znacząco wzrosła bowiem średnia kwota zadłużenia notowanych w rejestrze, z blisko 20 do 27 tys. zł. O 9 proc. wyższa jest też liczba zobowiązań branży. Przez brak możliwości prowadzenia normalnej działalności, widocznie trudniejsza stała się więc spłata długu – zauważa ekspert.

Co ciekawe, pomimo spowolnienia gospodarczego nadal prężnie rozwijają się niektóre segmenty cateringu. Wg danych Dietly w 2020 r. Polacy zamówili blisko 100 tys. paczek z tzw. cateringiem dietetycznym, o 30 proc. więcej niż w ubiegłym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Branża HoReCa tonie w długach. Tylko w czasie pandemii wartość zobowiązań zwiększyła się o prawie 60 mln zł - Portal i.pl

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki