"Zostałem wyproszony z basenu, dlatego że moje spodenki kąpielowe nie spełniały standardu pana menadżera, tzn. nie były obcisłe" - napisał w mailu pan Tomasz. "Uczęszczałem na ten basen prawie codziennie od około pół roku w tym ubiorze, a standard naruszyłem dzisiaj (22 marca - red.). Oczywiście nie ma możliwości odzyskania pieniędzy, bo jak mi wytłumaczono "zostały już zafiskalizowane" (a mam karnet 250 zł) no, ale trudno, miasto dopłaca do basenu milion zł, więc ja i tak mam szczęście. Przestrzegam innych, którzy chcą wykupić karnet, aby najpierw przedstawili swój strój do akceptacji kierownictwu basenu, to unikną przykrych niespodzianek" - zaznaczył zirytowany mężczyzna.
- Od początku istnienia parku wodnego, w regulaminie istnieje zapis dotyczący strojów sportowych. Tolerancja nasza w tej kwestii wynikała z braku możliwości zakupu na terenie obiektu takiego stroju. Obecnie przy kasie funkcjonuje sklepik, w którym jest szeroka gama akcesoriów pływackich, w tym strojów kąpielowych - wyjaśnia Robert Bartkowski, menedżer ds. promocji i marketingu Parku Wodnego "Aquarium" w Ostrołęce. Zaznacza, że egzekwowanie sportowych strojów kąpielowych podyktowane jest troską o higienę.
- Otrzymaliśmy wiele sygnałów od naszych klientów, które dotyczyły wchodzenia na obiekt osób w niewłaściwym stroju (bielizna, spodnie długości 3/4 z kieszeniami, bojówki, pod którymi były majtki). Uprzejmie informuję, że wymagamy również przestrzegania punktu regulaminu, dotyczącego pływania w czepku na basenie sportowym. To nie są standardy wprowadzone przez któregokolwiek z menadżerów parku wodnego "Aquarium", są to standardy przyjęte na wszystkich basenach takich, jak nasz. n (bm)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
