Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

BMW wjechało w pieszych. Finał w sądzie

GW
Rozpędzone BMW wjechało w pieszych idących chodnikiem.
Rozpędzone BMW wjechało w pieszych idących chodnikiem. Fot. archiwum
Trzej młodzi wyszkowianie odpowiedzą za spowodowanie wypadku i nieudzielenie pomocy.

Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko trzem uczestnikom wypadku samochodowego, w którym poważnie ucierpiał wyszkowski przedsiębiorca Krzysztof Jastrzębski. O spowodowanie wypadku prokuratura oskarżyła Adama T.

Akt oskarżenia został skierowany do wyszkowskiego Sądu Rejonowego w czwartek, 15 kwietnia, po kilkumiesięcznym śledztwie. Na czas jego trwania w dużej mierze wpłynął fakt, że przez ponad pół roku od dnia wypadku ukrywał się Adam T., jeden z jego uczestników, który zdaniem prokuratury ponosi w nim największą odpowiedzialność. To on miał bowiem siedzieć za kierownicą rozpędzonego BMW, które wjechało w grupę pieszych idących chodnikiem. 23-latek nieoczekiwanie sam zgłosił się do prokuratury pod koniec stycznia tego roku. W akcie oskarżenia zawarto przeciwko niemu zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku, którego skutkiem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu poszkodowanego. Grozi za to do 8 lat więzienia. Kara może być surowsza, gdyż wypadek został spowodowany w stanie nietrzeźwości.

Dwaj pozostali uczestnicy wypadku - 22-latkowie z Wyszkowa Piotr K. i Paweł D. - także usłyszeli zarzuty i staną przed sądem. Piotrowi K. prokuratura postawiła najwięcej zarzutów. Po pierwsze - nieudzielenia pomocy poszkodowanym w wypadku. Po drugie - składania fałszywych zeznań, a wreszcie postawiono mu także zarzut z art. 239 par. 1 KK, który mówi: "Kto utrudnia lub udaremnia postępowanie karne, pomagając sprawcy przestępstwa (…) uniknąć odpowiedzialności karnej, w szczególności kto sprawcę ukrywa, zaciera ślady przestępstwa (…), podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5". Paweł D. natomiast odpowie przed sądem za nieudzielenie pomocy, co zagrożone jest karą do 3 lat więzienia.

Do wypadku doszło 5 lipca ubiegłego roku. Rozpędzone BMW wjechało w trójkę pieszych, idących ul. Sikorskiego. Sprawcy porzucili auto i uciekli, nie udzielając ofiarom pomocy. Życia w wypadku omal nie stracił Krzysztof Jastrzębski, do dzisiaj dochodzący do zdrowia po ciężkich obrażeniach i urazach. Dwóm pozostałym pieszym nic poważnego się nie stało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki