Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

BJKC Polska - Rumunia w Radomiu. Iga Świątek odprawiła rywalkę "na rowerze". Polki zagrają w turnieju finałowym

Hubert Zdankiewicz
Hubert Zdankiewicz
Miał być mecz dwóch rakiet numer jeden, zamiast tego kibice dostali mecz mistrzyni z dublerką i gładkie zwycięstwo Igi Świątek, która nie oddała nawet gema Rumunce Andreei Prisacariu. Wygrała 6:0, 6:0 zapewniając Polkom zwycięstwo w całym meczu i awans do turnieju finałowego Billie Jean King Cup, który odbędzie się w listopadzie.

Już w piątek losy meczu były praktycznie rozstrzygnięte. Swoje pojedynki singlowe wygrały Magda Linette i Iga Świątek.

I tylko jakiś kataklizm mógł pozbawić nas zwycięstwa w całym spotkaniu. Tym bardziej, że w sobotę rano doszło do zmiany w składzie naszych rywalek. Pierwotnie rywalką naszej rakiety numer jeden miała być Irina-Camelia Begu, ale kapitan Rumunek Horia Tecau zdecydował się dać szansę innej tenisistce.

Na kort wyszła ostatecznie debiutująca w narodowych barwach Andreea Prisacariu, a 324. miejsce zajmowana przez nią w rankingu WTA jednoznacznie wskazywało faworytkę tego pojedynku. Zwłaszcza biorąc poprawkę na to, w jakim stylu Świątek rozprawiła się z Mihaelą Buzarnescu.

O samym meczu można w zasadzie napisać tylko, że się odbył i trwał 52 minuty (dłużej jedzie się z Warszawy do Radomia). A Rumunka "odjechała na rowerze" (branżowe określenie [pojedynku, w którym jedna z zawodniczek kończy z zerowym dorobkiem).

- Jestem zadowolona z tego, jak zagrałam i bardzo dumna, że mogłam pomóc reprezentacji w awansie. Za nami długa droga, ale pokazałyśmy w tym meczu, jak mocną jesteśmy drużyną. W turnieju finałowym postaramy się zagrać jeszcze lepiej - podsumowała spotkanie liderka rankingu WTA.

Zwycięstwo Świątek rozstrzygnęło losy spotkania. Przy prowadzeniu Polek 3:0 nie odbędzie się drugi sobotni mecz singlowy, Linette z Buzarnescu. Zamiast tego kibice zobaczą nie decydujący już o niczym debel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki